Dziesięć tysięcy osób podpisało się pod apelem do polskich władz o zajęcie twardego stanowiska w sprawie umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.
Chodzi o wyłączenie z umowy zapisów dotyczących rolnictwa i żywności.
TTIP nie uwzględnia zasady ostrożności
- Po ujawnieniu dokumentów negocjowanego porozumienia przez Greenpeace, są coraz większe obawy, bo w umowie nie ma zapisu o fundamentalnej dla Unii Europejskiej zasadzie ostrożności - mówi Piotr Trzaskowski z fundacji Akcja Demokracja.
Produkcja amerykańskiej żywności mniej restrykcyjna
Jak wyjaśnia, w USA takie produkty jak pestycydy czy inne środki ochrony roślin są dopuszczane do użytku i to na konsumentach leży obowiązek udowodnienia, że są one szkodliwe.
- Z kolei w Unii Europejskiej obowiązuje zasada ostrożności, która mówi, że to producent wprowadzający produkt na rynek musi udowodnić, że nie jest on szkodliwy - mówi ekspert.
W Unii zdrowiej, w USA - taniej
- I to jest taka fundamentalna różnica, która sprawia, że w Stanach Zjednoczonych używa się większej liczby pestycydów niż w UE, gdyż my twierdzimy, że jest to zbyt duże zagrożenie dla pszczół, roślin, dla zdrowia ludzkiego, a w USA uważa się, że nie dowiedziono wystarczająco, że zagrożenie jest tak duże. Tak samo jest z GMO - mówi ekspert.
Produkty rolne z USA uderza jak tsunami w europejski rynek żywności?
TTIP otworzy więc rynek europejski na napływ olbrzymiej ilości żywności ze Stanów Zjednoczonych, gdzie produkuje się ją taniej.
Jak podkreśla ekspert, to będzie cios w europejskie rolnictwo.
Nawet według danych amerykańskiego rządu, import do Europy niektórych produktów ma się znacząco powiększyć - np. drobiu o 35 razy. Podobnie jest z mięsem wołowym czy wieprzowiną.
- To oznacza zalew naszego rynku tańszą żywnością, produkowaną w innych warunkach. I polski sektor drobiarski już się tego obawia - mówi Trzaskowski.
Przed TTIP jest jeszcze umowa CETA
13 maja Rada Unii Europejskiej będzie rozpatrywać TTIP i siostrzaną umowę - CETA pomiędzy UE a Kanadą. Ta druga ma teraz decydujące znaczenie, bo jest bardziej zaawansowana.
Ekspert dodaje, że jest to umowa bardzo podobna do tej z USA, zawiera też sporo szkodliwych mechanizmów, np. arbitrażowy.
- Dlatego liczymy na to, że rząd francuski wypowie się równie radykalnie na temat umowy CETA jak wobec TTIP - mówi Trzaskowski.
Prezydent Francji Fransois Hollande zapowiedział, że na obecnym etapie negocjacji Francja jest przeciwna porozumieniu TTIP między UE a USA.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Apel do rządu o twardą postawę ws. TTIP