- Obecny plan prywatyzacji jest skromny. Nie ma żadnych powodów ekonomicznych dla opóźniania przekształceń. Dlaczego nie prywatyzujemy szerzej górnictwa, KGHM, Orlenu ani kilku innych spółek? Zwlekanie z prywatyzacją jest działaniem na szkodę społeczeństwa, a odpowiedzialność za zaniechania ponosi cały rząd – uważa prof. Leszek Balcerowicz, były prezes Narodowego Banku Polskiego.
W wypowiedziach dla TVN CNBC były szef NBP odniósł się również do innych spraw.
- Jeżeli nie zreformujemy do końca gospodarki, nie będziemy tygrysem gospodarczym, a obietnica cudu pozostanie na papierze - powiedział. Zdaniem Balcerowicza, polski bank centralny powinien spełniać swoje zobowiązania i dbać o to, by inflacja na dłużej nie odchylała się od celu. - A ten wynosi 2,5 proc. – przypomniał profesor.
Odnosząc się do polityki władz monetarnych strefy euro, były szef NBP uznał, że europejski pieniądz jest w bardzo dobrych rękach. - Europejski Bank Centralny to niezwykle wiarygodna i fachowa instytucja. Nie ma powodów do obaw, że euro będzie znacznie się osłabiać. EBC dba, by euro było stabilne – powiedział Balcerowicz.
I dodał, że banki centralne powinny skupiać się właśnie na tym, by zapewnić stabilność pieniądza, bo jest to dobre dla ludzi, a w dłuższym terminie także dla gospodarki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Balcerowicz gani rząd za prywatyzację