Wartość bitcoina w nocy z 7 na 8 grudnia uległa znacznym wahaniom po tym, jak w ciągu dnia wzrosła do 19 tys. dol. Ostatecznie bitcoin odnotował spadek wartości o 12 proc., a jego cena zatrzymała się na 17 tys. dol. - donosi agencja Associated Press.
Na kryptowalutowych giełdach w Azji, 8 grudnia nad ranem, wartość bitcoina spadła do 15,4 tys. dolarów. AP odnotowuje, że na początku roku cena bitcoina nie przekraczała tysiąca dolarów.
Wprowadzenie bitcoina na giełdy walutowe w Stanach Zjednoczonych dla niektórych jest powodem do zmartwień. Stowarzyszenie Futures Industry Association, reprezentujące banki z Wall Street oraz domy maklerskie, wysłała list do niezależnej agencji regulującej kontrakty terminowe (Commodities Futures Trading Commission), w którym stwierdza że instytucje chcące dopuszczać handel bitcoinem powinny być konsultowane przed zaaprobowaniem kontraktów.
Członkowie stowarzyszenia wyrazili również zaniepokojenie brakiem stałości wartości bitcoina, który może zaowocować wielkimi stratami dla niektórych klientów.
Czytaj także: Bitcoin przekroczył kolejną granicę.
Goldman Sachs, jeden z największych banków inwestycyjnych w Stanach Zjednoczonych, poinformował że będzie dopuszczał do transakcji jedynie niewielką liczbę klientów. Bank of America z kolei nie zezwoli na nie w ogóle. Podobną decyzję podjęła Citigroup.
Szef domu maklerskiego Interactive Brokers Group, Thomas Peterffy, wyraził głęboki niepokój z powodu przyszłotygodniowego wejścia bitcoina do obrotu na amerykańskich giełdach. Jego zdaniem "nie ma fundamentów dla wyceny bitcoina i innych kryptowalut, możliwe jest przyjęcie dowolnej ich ceny właściwie w każdym momencie".
Bitcoin jest obecnie najpopularniejszą kryptowalutą na świecie.
Czytaj również: Bitcoin to szaleństwo, do którego trzeba się przekonać?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bitcoin stracił dużo na wartości, ale notowania nadal są wysokie