Spółka inwestycyjna Calatrava Capital prowadzi prace nad szeregiem projektów a dwa z nich są na tyle zaawansowane, że mogą zostać sfinalizowane jeszcze w tym roku, wynika z wypowiedzi prezesa Pawła Narkiewicza dla agencji ISB. Jeden z tych projektów ma wartość ok. 20 mln zł.
"Nie chcemy mówić o rzeczach, które mogą nie wyjść. Po zmianie profilu na inwestycyjny, co miało miejsce przed rokiem, koncentrujemy się na budowie track rekordu" - dodał Narkiewicz.
W I połowie roku grupa osiągnęła zysk netto w wysokości 25,04 mln zł a działalność inwestycyjna przyniosła 29,9 mln zł.
"Bardzo wysoko zawieszamy sobie poprzeczkę, jeśli chodzi o całoroczny wynik, choć na razie nie podajemy prognoz" - powiedział Narkiewicz. Podkreślił, że zysk z działalności inwestycyjnej wynika ze zrealizowanych transakcji a nie jest efektem zmian w wycenie (rynkowej lub menedżerskiej) aktywów grupy.
Według niego, znaczący i pozytywny wpływ na całoroczny wynik będzie miała też działalność inna niż inwestycyjna.
Spółka zakupiła m.in. licencję na wyłączność dotyczącą produkcji i sprzedaży akcesoriów zapachowych do samochodów z logiem Euro 2012. Liczy, że przychody z tego tytułu przekroczą 19 mln zł, z czego część już w tym roku.
Jeszcze w tym roku na NewConnect może trafić spółka Web Ventures, której udziałowcem jest Calatrava.
"Debiut jest planowany na przełomie tego i następnego roku, choć tu może się jeszcze wiele zmienić" - powiedział Narkiewicz. Web Ventures, które działa w segmencie logicznych gier internetowych, ma pozyskać z rynku środki na dalszy rozwój.
Wcześniej NWZ Calatrava Capital przegłosowało uchwałę o rozpoczęciu skupu akcji własnych w celu dalszej odsprzedaży. Akcjonariusze upoważnili zarząd do przeprowadzenia całej operacji w ciągu dwóch lat. Na pokrycie transakcji skupu akcji własnych spółka utworzy kapitał rezerwowy w wysokości 1,3 mln zł.
"Dla nas to narzędzie, które możemy wykorzystać w związku z niskim kursem akcji. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, choć wyobrażam sobie, że możemy ją podjąć nawet w ciągu najbliższych tygodni. Z drugiej strony, na rynku jest sporo ciekawych projektów i musimy się zastanowić, czy to ich realizacja nie byłaby rozsądniejsza decyzją" - powiedział Narkiewicz. Zaznaczył, że upoważnienie jest ważne przez dwa lata i jeśli w tym czasie kurs znacząco nie wzrośnie, to buy-back z pewnością zostanie zrealizowany.
Sam Narkiewicz też kupuje akcje spółki. Jego udział kształtuje się obecnie na poziomie 15-16% a prezes Calatravy deklaruje, że docelowo chce się zbliżyć do 33%. Tempo kupowania akcji może jednak zależeć od realizacji innych inwestycji przez menedżera.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Calatrava ma dwa zaawansowane projekty inwestycyjne, jeden warty ok. 20 mln zł