Deklaracja byłego wiceministra finansów i szefa Służby Celnej Jacka Kapicy, że w czasach jego urzędowania były projekty uszczelniające VAT, ale znajdowały się "w szufladach" jest szokująca - ocenił prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak.
- Prokuratura postawiła Jackowi Kapicy zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w latach 2008-2015 "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla innych osób, w łącznej kwocie ponad 21 mld zł".
- Jacek Kapica oznajmił, że za czasów jego pracy powstały projekty rozwiązań uszczelniających VAT.
- Stwierdził też, że dzięki jego działaniom uszczelniono pobór akcyzy.
- Cezary Kaźmierczak podważa wypowiedź byłego wiceministra.
"Jeżeli takie projekty były i leżały, trzeba zapytać, dlaczego nie zostały uchwalone" - zaznacza Kaźmierczak. "Można mieć podejrzenia, że była jakaś ochrona polityczna" - dodaje.
W piątek (6 kwietnia) w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 były wiceminister finansów i były szef Służby Celnej (w latach 2008-15) Jacek Kapica przyznał, że w czasach gdy pracował w resorcie finansów powstały projekty rozwiązań ograniczających wyłudzenia VAT, ale znajdowały się "w szufladach". Przekonywał zarazem, że dzięki jego działaniom udało się uszczelnić np. system poboru akcyzy.
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak komentując tę wypowiedź przypomniał, że o zjawisku wyłudzania VAT na masową skalę wiedzieli rządzący w czasach PO ministrowie finansów - Jacek Rostowski i Mateusz Szczurek. "Wielokrotnie o tym alarmowaliśmy" - zaznacza.
Czytaj także: Jacek Kapica o działaniach prokuratury: Celem sprawy nie jestem ja, tylko Donald Tusk
"Jeśli są takie przekręty i ktoś chowa projekty do szuflady, może to rodzić podejrzenia, że ktoś coś celowo blokuje" - dodaje prezes ZPP. Sprawa wymaga więc, jego zdaniem, gruntownego wyjaśnienia.
Z drugiej strony, zdaniem Kaźmierczaka, "Kapica to mitoman", który "tworzy na swój temat legendy". Kiedyś, zdaniem prezesa ZPP, była to legenda, że zwalcza go biznes hazardowy, a teraz, że stał się przedmiotem rozgrywki politycznej. W opinii prezesa ZPP nie jest też prawdą, że odniesiono w czasach Kapicy ogromne sukcesy w walce z wyłudzaniem akcyzy, bo podwyżki tego podatku doprowadziły, zdaniem Kaźmierczaka, głównie do zwiększenia szarej strefy.
Przed tygodniem Prokuratura Okręgowa w Białymstoku postawiła Kapicy zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w latach 2008-2015 "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla innych osób, w łącznej kwocie ponad 21 mld zł". Do przeprowadzenia tych czynności został on wtedy zatrzymany w Warszawie przez CBA i przewieziony do Białegostoku. Jak wynika z komunikatu prokuratury, nie przyznał się i złożył krótkie wyjaśnienia.
W zamieszczonym w miniony wtorek w mediach społecznościowych oświadczeniu. b. wiceminister napisał, iż nie ma żadnych zastrzeżeń, aby media, opisując sprawę przywoływały jego pełne dane personalne, po postawieniu zarzutów formalnie ograniczone do imienia i pierwszej litery nazwiska. "Z tego bowiem, co dotąd zrobiłem dla Polski, jestem wyłącznie dumny. Jestem Jacek Kapica, nie Jacek K." - napisał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cezary Kaźmierczak: Jacek Kapica to mitoman, tworzy legendy