Najbogatszy człowiek Chin, miliarder Wang Jianlin, oświadczył w czwartek, że władze w Pekinie w Pekinie muszą poniechać "mrzonki", za jaką uznał utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego.
Wang, który jest szefem konglomeratu Dalian Wanda Group, wyraził przekonanie, że chodzi przede wszystkim o to, żeby wzrost gospodarczy był "zrównoważony i bezpieczny". Jego zdaniem gospodarce chińskiej potrzebna jest transformacja - odejście od polegania na inwestycjach i eksporcie i postawienie na konsumpcję. Wang nie ma wątpliwości, że to "bolesny proces" i że jeśli taka transformacja nie nastąpi teraz, w przyszłości będzie jeszcze bardziej bolesna.
Jego zdaniem utrzymanie wzrostu gospodarczego na poziomie 7-8 proc. jest nierealistyczne; rząd musi się pogodzić z tym, że będzie to 6,7, a może 5 procent.
Reuters odnotowuje, że oficjalna chińska prognoza mówi o 7-procentowym wzroście gospodarczym w tym roku - najniższym od dwóch dziesięcioleci - ale wielu obserwatorów uważa, że faktyczny wzrost będzie znacznie niższy od prognozowanego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Chiński miliarder: utrzymanie wysokiego tempa wzrostu to mrzonka