Zawirowania na globalnych rynkach finansowych sprzyjające bankructwom i fuzjom doprowadziły do gruntownego przetasowania na liście największych banków na świecie. Po chwilowej dominacji chińskich instytucji liderem został brytyjski HSBC.
Tradycyjnym liderem w dziedzinie bankowości były Stany Zjednoczone. Jeszcze w 2003 r. w pierwszej dwudziestce rankingu banków o największej kapitalizacji było 13 instytucji amerykańskich i ani jednej z Azji. Jednak zainteresowanie inwestorów rynkami wschodzącymi sprawiło, że w lipcu ubiegłego roku palmę pierwszeństwa od Citigroup przejął niespodziewanie Przemysłowo-Handlowy Bank Chin (ICBC). Miesiąc później rozpoczął się kryzys na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych (subprime), ciągnąc w dół wyceny banków amerykańskich. W rezultacie Citigroup szybko wyprzedziły inne azjatyckie molochy: Budowlany Bank Chin (CCB) oraz Bank Chin (BoC).
Notowany na giełdzie w Hongkongu i Szanghaju ICBC pozostawał liderem rankingu jeszcze 15 września. Jednak spośród 20 najważniejszych indeksów giełdowych świata to właśnie chiński CSI 300, tuż po rosyjskim Miceksie, poniósł w tym roku największe straty. Przecena objęła także giganta chińskiej bankowości. Tylko w środę jego walory spadły na parkiecie w Hongkongu o 8,1 proc., a od początku roku aż o 58 proc. Kapitalizacja ICBC z rekordowych 410 mld USD w październiku zmniejszyła się do 168 mld USD, a bank stracił prowadzenie w rankingu na rzecz brytyjskiego HSBC.
Co ciekawe, ICBC i inne chińskie banki nie poniosły znacznych strat w związku z krachem na rynku kredytowym. Podczas gdy Citigroup z tytułu inwestycji w papiery wartościowe oparte na kredytach hipotecznych odpisał od aktywów 55 mld USD, a HSBC 27,4 mld USD, chiński gigant odpisał zaledwie 700 mln USD. Spadek kursu jego akcji, podobnie jak innych chińskich spółek finansowych, to skutek obaw, że gospodarka Państwa Środka zaczyna tracić impet. W środę dodatkowymi bodźcami do wyprzedaży były raporty o stratach, jakie chińskie banki poniosły z powodu plajty Lehman Brothers, oraz obniżenie przez chiński bank centralny stóp procentowych. Podobnie jak ICBC przecenione zostały także CCB i BoC, zajmujące na liście najwyżej wycenianych banków odpowiednio czwartą i siódmą pozycję.
Po wchłonięciu Merrill Lyncha, kolejnej głośnej ofiary załamania na rynkach finansowych, trzecim graczem światowej bankowości będzie Bank of America.
Inwestorzy wykazują także zaufanie do Wells Fargo, drugiego największego kredytodawcy. Od początku roku jego kapitalizacja wzrosła z 97 mld USD do 110 mld USD, dzięki czemu awansował w rankingu na 6 pozycję, nieznacznie ustępując amerykańskiemu rywalowi JP Morgan Chase. Jeśli potwierdzą się doniesienia, że bank zamierza przejąć Wachovię lub kasę oszczędnościowo-kredytową Washington Mutual, wkrótce może się znaleźć jeszcze wyżej.
Natomiast prymatowi chińskich banków pod względem wartości aktywów długo żaden zachodni rywal nie zagrozi. Podczas gdy aktywa HSBC szacowane są na 2,35 bln USD, ICBC na 8,7 bln USD, CCB zaś na 6,6 bln USD - informuje "Parkiet".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Chińskie banki tracą dominację