W tym roku dzień wolności podatkowej wypada 9 czerwca – wyliczyło Centrum im. Adama Smitha. Nigdy w historii wyliczania tego wskaźnika dzień wolności podatkowej nie wypadał tak wcześnie. - To efekt niższych wydatków rządowych – tłumaczy Andrzej Sadowski, prezydent CAS.
– Przyczyna tkwi w niezrealizowaniu przez rząd części wydatków zaplanowanych na 2016 rok. W związku z tym mamy niższy punkt odniesienia dla wzrostu wydatków na 2017 rok – tłumaczył Andrzej Sadowski.
- Mniejsze wydatki rządowe, niezależnie od przyczyn , które do tego doprowadziły, ożywiły rozwój gospodarczy i przełożyły się na wcześniejsze święto polskiego podatnika. Również w 2017 roku rząd ma wielomiliardowe rezerwy finansowe, których nie musi wydawać. Jeżeli z tych czy innych przyczyn ograniczy on wydatki, to będzie to korzystne dla większego wzrostu PKB - podkreśla prezydent CAS. – Ograniczenie wydatków rządowych i obociążeń podatkowych dałoby z jednej strony powrót do sytuacji sprzed 2008 roku i dynamikę PKB powyżej 6 proc., z drugiej zaś wyższe wpływy budżetowe – dodał.
Marcin Masny, współpracownik CAS podkreślał, że dzień wolności podatkowej nie jest sprawiedliwie rozłożony wśród Polaków.
– Są podatnicy, którzy nie płacą ani PIT, ani CIT od swoich firm, bo płacą te daniny za granicą lub nie płacą ich wcale. Te daniny płacą zwykli obywatele, którzy dodatkowo płacą jeszcze VAT i akcyzę przy okazji zakupów. Rodzina o dochodach ok. 500 tys. zł płaci miesięcznie 500-1000 zł tych podatków – stwierdził Masny.
Wysokość podatków to nie jedyny problem. Centrum im. Adama Smitha od wielu lat apeluje o uproszczenie prawa podatkowego.
- Obecny system podatkowy jest tak skomplikowany i tym samym pełen luk, że tylko powszechna uczciwość Polaków sprawia, że rząd ma jeszcze jakiekolwiek dochody z tytułu podatków – mówił Robert Gwiazdowski, przewodniczący Rady CAS.
– Cieszymy się oczywiście z uszczelniania systemu podatkowego, znacznie skuteczniejsze byłoby jednak jego uproszczenie. Uszczelnianie systemu podatkowego to walka z problemem, który mógłby nie istnieć, gdyby rząd zmienił sposób myślenia o podatkach – wtórował mu Paweł Budrewicz, ekspert CAS.
CAS wylicza dzień wolności podatkowej od 1994 roku. Najpóźniej dzień ten przypadał w 1995 roku – 6 lipca. W ubiegłym roku podatnicy pracowali na siebie od 15 czerwca.