EEC 2017: jak modyfikować młody polski kapitalizm?

EEC 2017: jak modyfikować młody polski kapitalizm?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Kapitalizm jest ułomny, ale nikt nie wymyślił lepszego systemu gospodarczego. Jesteśmy na niego i skazani, i musimy znaleźć sposoby eliminacji jego największych wad. Jest wiele koncepcji takiej „naprawy”, problem w tym, że nie ma przyzwolenie różnych grup społecznych na ich wdrożenie.

Jak dowodzą też światowe debaty po kryzysie gospodarczym 2008 roku, współczesny kapitalizm nadal nie rozwiązuje szeregu problemów, a nawet je pogłębia.

Niestety, przekłada się to na erozję demokracji, bez której nie ma wolnego rynku i szans na kapitalizm z „ludzką twarzą”.

Diagnoza największych wad kapitalizmu i próby sposobów ich usuwania w polskich warunkach – była  tematem debaty 10 bm. pt. „Nowy kapitalizm, ale jaki?” - Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Wśród ważnych wniosków, kierowanych pod adresem państwa i przedsiębiorców, są też wnioski społeczne. Należy zmieniać postawy i oczekiwania społeczne. Nie może być tak, że ktoś daje pracę, a ktoś inny – tylko ją bierze, nie wkładając wysiłku we własny rozwój, w miejsce tego zgłasza postawy roszczeniowe.

Wady kapitalizmu

- Kapitalizm jest z pewnością ułomny, ale nikt lepszego systemu nie wymyślił, bowiem prywatna własność jest bliska każdemu na każdym poziomie – mówił Zbigniew Jakubas, właściciel Grupy Kapitałowej Multico. - Jednak czym innym jest dyskusja na temat jego jakości, wskazywania w jakie złe strony podąża.

Przypomniał on, że kilkanaście lat temu 10 proc. społeczeństwa kontrolowało 90 proc. dóbr na świecie, dziś – tylko 1 proc. kontroluje 99 proc. tych dóbr. Z tego m.in. powodu system kapitalistyczny wydaje się obecnie tak mało sprawiedliwy.

Ale wad ma więcej, wskazywano w dyskusji.

Kapitalizm złoty wiek przeżywał przez około 25 lat po II wojnie światowej. Wtedy m.in. gospodarki notowały krótkie cykle dekoniunktury, kraje miały niskie relacje długu do PKB i realizowały politykę niskiego bezrobocia, wyrównując też polityką socjalną szansę rozwoju społeczeństw. W efekcie w większości krajów zachodnich powstały „państwa dobrobytu”.

To zmieniło się później, m.in. na skutek procesów globalizacji gospodarki oraz zmiany roli przedsiębiorcy.

- W miejsce przedsiębiorcy, inwestującego w poszukiwaniu rynków zbytu i tworzącego miejsca pracy, pojawił się finansista-rentier, który dąży do maksymalizacji stopy zwrotu z kapitału – mówił Jerzy Osiatyński, członek Rady Polityki Pieniężnej  NBP. - Przełożyło się to też na zmianę polityk gospodarczych rządów, bowiem nadrzędnym celem stała się walka z inflacją, aby chronić wartość aktywów.

Jak zauważył Brunon Bartkiewicz, prezes zarządu ING Bank Śląski, z jednej strony przedsiębiorcy odeszli od modelu klasycznej ekonomii (w tym głoszonej przez Josepha Schumpetera), w której „odczuwali radość tworzenia” i uwzględniali elementy humanizowania gospodarki.

Z drugiej strony, wielkie kryzysy gospodarcze radykalnie ograniczyły rolę opiekuńczą państwa. Dochodzą do tego zmiany wywołane technologią i możliwości wzrostu bez rosnącego zatrudnienia. Tu też pogłębia się zatracanie przez kapitalizm jego wartości humanistycznych.

Te wszystkie zmiany przyczyniły się do rosnącego rozwarstwienia społecznego. A z kolei narastające nierówności dochodowe, czemu towarzyszy medialna promocja najbogatszych, a co wręcz nakręca ich ostentacyjną konsumpcję, doprowadziła też do utracenia podmiotowości przez większą część ludzi żyjących „z pracy rąk”.

Niestety, współcześni przedsiębiorcy – kapitaliści w dużej części odeszli od rozważań o ich roli społecznej. Dlatego część ludzi odwraca się od takiego kapitalizmu, kontestując go w różny sposób. To leży u podstaw buntów (np. przeciwko globalizmowi) i rosnącego populizm, co znajduje odzwierciedlenie w wielu krajach przy urnach wyborczych.

Jak przypomniał też Osiatyński, przecież nim Adam Smith napisał traktat Badań na naturą i przyczynami bogactwa, tej biblii gospodarki rynkowej, wpierw zajmował się filozofią moralną.

Polski kapitalizm

- Pomimo wszystko, oblicze kapitalizmu w Polsce jest bardziej ludzkie, niż w większości krajów wolnorynkowych – mówił Jakubas. - Dlatego, że nasi przedsiębiorcy mają większą wrażliwość na sprawy społeczne, bowiem całkiem niedawno się dorobili i bliższa jest też im filozofia jednego z najbogatszych ludzi XIX wieku - Andrew Carnegie.

Carnegie uważał, że jego rolą jest nie tylko pomnażanie pieniędzy dla konsumpcji, ale także służenie społeczeństwu, co znalazło wyraz choćby w zbudowaniu 200 bibliotek i szerokiej akcji charytatywnej.

Oczywiście, także Polska po 1989 r. przeżywa okresowo afery gospodarcze, typu Amber Gold. Ale są to relatywnie małe epizody, wobec tak znaczących wydarzeń, które mogą zakłócać światowe systemy finansowe, jak afera amerykańskiej grupy energetycznej Enron czy piramida finansowa Madoffa.

Zdaniem Przemysława Krycha, założyciela i prezesa zarządu Griffin Real Estate, także kapitalizm w Polsce cierpi na wady, opisane przez Nialla Fergusona w pracy „Wielka degeneracja”. Chodzi m.in. o zerwanie umowy społecznej między starszym a młodszym pokoleniem, określonym w systemie emerytalnym Bismarcka (osoba pracująca musi pracować na coraz więcej osób w wieku trzecim), ale także o upadek rządów prawa (według Fergussona, kryzys polega na przejęciu rządów przez prawników).

- Państwo wprowadza coraz więcej regulacji formalnie mających stabilizować, a w istocie destabilizujących działalność przedsiębiorcom – mówił Krych. – Co równie istotnie, nie ma przewidywalności zmiany tych reguł.

W debacie sporo uwagi poświęcono złym relacjom państwa z przedsiębiorcami na tle podatkowym. – Tak, kilka procent nie płaci podatków, to są zwykli złodzieje, ale państwo zarazem potrafi doprowadzić do ruiny uczciwych przedsiębiorców – mówi Jakubas. – Brak bezpieczeństwa we własnym państwie nie daje szansy na partnerskie relacje.

Ksiądz Jacek Stryczek, założyciel Stowarzyszenia Wiosna  i współtwórca akcji Szlachetna tak rozwinął ten wątek:

- Przedsiębiorcy powinni płacić uczcicie podatki, ale nie są do tego zachęcani przez państwo, ponieważ nie istnieją umowy z rządem, że te pieniądze będą wydawane na dobre cele, także społeczne. Niestety, to zły układ, że państwo nie jest zobowiązane do takiej powinności.

Przemysław Krych podkreślił jeszcze inny problem typowo polski, z którym trzeba się mierzyć - brak kultury kompromisu. On był charakterystyczne dla etosu mieszczaństwa, które w polskiej historii było albo słabe, albo domeną innych narodowości.

- Nowym elitom politycznym w Polsce, pochodzącym z chłopstwa lub szlachty, daleko do uznania, że – jak często bywa w biznesie – mogą wygrać obie strony, nie musi być „moje na wierzchu” – dodał Krych.

Co zmieniać?

Niewątpliwie, potrzebna jest „odnowa” moralna: państwa, przedsiębiorców, ale i pracobiorców, to ogólny wniosek z debaty.

Państwo powinno włączyć się bardziej czynnie w zmiany i naprawy kapitalizmu. Nie tylko szerzej realizować rolę opiekuńczą, szczególnie w nowoczesnych formach – nie wypłacania „zapomóg” i zasiłków, lecz dawana wędki i zachęt do pracy i doskonalenia.

- Warto walczyć o kapitalizm inkluzyjny, łączący społeczeństwo, ale do tego musi być państwowa polityka pełnego zatrudnienia i podmiotowości dla pracujących – mówił Jerzy Osiatyński.

Gdy w Norwegii postanowiono ograniczyć połowy wielorybów, państwo zaoferowało wielorybnikom wysokie świadczenia społeczna, ale nie pracę. Po pewnym czasie okazało się, że to doprowadziło do patologii, w tym rozbicia rodzin.

Relacje pomiędzy pracodawcą a pracobiorcą były innym wątkiem debaty. Jak podkreślił ks. Stryczek, reprezentuje on kontrowersyjną doktrynę, że każdy musi sobie radzić w życiu. Jest to ona przeciwna do powszechnej doktryny „roszczeniowej,” choć nie obejmuje tylko jednej grupy społecznej – niepełnosprawnych.

- Jak ktoś jest chory, to podaję mu herbatę, ale nie po to, żeby całe życie leżał w łóżku, lecz by wyzdrowiał i radził sobie dalej sam – mówił Jacek Stryczek. – Oczywiście, jeżeli ktoś ma mniejsze możliwości, usuwajmy mu bariery.

Według niego, ludzie powinni mieć niższe bariery do pokonania w życiu społecznym, ale zarazem brać odpowiedzialność za swoje życie. Nie mogą to być relacje, że ktoś daje pracę, a ktoś tylko ją biorą, nie wykazując chęci do właściwego przygotowania się i dobrego jej wykonywania. Przeciwnie, należy oczekiwać, że biorący pracę będą czynić wysiłki i starać się rozwijać, bo wtedy łatwiej dostaną pracę.

Odnowa moralna przedsiębiorców może mieć różny wymiar. Kuszą ich przecież możliwości inwestowania w mniej ryzykowne przedsięwzięcia, niż własny biznes – w papiery wartościowe i obligacje. Pełnymi garściami podsuwają je fundusze inwestycyjne, pośredniczące w ich sprzedaży w imieniu rządów i korporacji.

To także państwo mogłoby się włączyć, osłabiać taką motywację przedsiębiorców do lokowania ich zysków w papiery wartościowe i skarbowe. Niestety, dzieje się odwrotnie.

Jak podkreślili niemal wszyscy uczestnicy debaty, państwo polskie nie tylko nasila warunki niepewności inwestowania – największego wroga rozwoju biznesu – ale i rozwija biurokrację, która zjada wnoszone podatki, i mnoży nieufność wobec przedsiębiorców.

Rządzący zatem jakby nie rozumieli, że celem nie jest funkcjonowanie państwa jako samoistnego bytu, lecz wspieranie przez państwo obywateli i ochrona ich działalności. Te zmiany leżą w naszym zasięgu i są niezależne od procesów globalnych.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: EEC 2017: jak modyfikować młody polski kapitalizm?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!