Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach przekłada się na zwiększenie znaczenia stolicy Górnego Śląska wśród dużych miast w Polsce, wzrost atrakcyjności województwa śląskiego dla potencjalnych inwestorów - mówiono o tym w poniedziałek podczas konferencji prasowej podsumowującej to wydarzenie.
Skalę tegorocznego Kongresu oddaje m.in. liczba publikacji i ich ekwiwalent reklamowy, czyli kwota, jaką należałoby zapłacić za reklamę o tej samej powierzchni i czas antenowy. Już w roku ubiegłym wielkość ekwiwalentu wyniosła ponad 25 mln zł, tegoroczna edycja to ponad pięć tysięcy publikacji i ekwiwalent o wartości aż 32 mln złotych.
- Widać wyraźny wzrost o 7 mln zł - z satysfakcją ocenia prezydent Katowic Piotr Uszok, który potwierdza, że niezaprzeczalną wartością stwarzaną przez Kongres jest możliwość poznania miasta przez biznes i budowa zaufania koniecznego w przypadku podejmowania decyzji biznesowych. Tak było w przypadku IBM czy Rockwell Automation, które następnie zainwestowały w stolicy woj. śląskiego.
- Z punktu widzenia Górnośląskiego Parku Przemysłowego, działania organizatorów Kongresu doskonale wpisują się w potrzebę pozyskiwania inwestorów oraz promocję miasta Katowice jako atrakcyjnej lokalizacji dla centrów BPO. Nasza obecność na Kongresie jest szansą na znalezienie potencjalnych inwestorów i dotarcie do firm, które chciałyby otworzyć działalność outsourcingową w Katowicach, a dzięki takim wydarzeniom jest to łatwiejsze - ocenia Mirosław Czarnik, prezes GPP.
- Bardzo dobrze, że tak duże wydarzenie odbywa się właśnie w Katowicach, które bardzo potrzebują promocji. Takie imprezy stanowią szansę na wzmocnienie całego regionu i pokazanie, jak dużo ma on do zaoferowania dla biznesu i gospodarki. Z dużym zadowoleniem przyjmuję coraz większy udział w Kongresie osób pochodzących z odległych rejonów świata. Bardzo wysoko oceniam Forum Współpracy Gospodarczej Afryka-Europa Centralna. Uczestniczyłem w trzech jego sesjach, które były świetnie przygotowane pod względem merytorycznym i rzuciły nowe światło na możliwości współpracy biznesowej między Polską a krajami Afryki. Nie mniej cenne były spotkania poświęcone współpracy gospodarczej z Chinami. Mam nadzieję, że ożywione, także dzięki Kongresowi, kontakty sprawią, że coraz częściej będzie pojawiał się temat współpracy z azjatyckimi partnerami. Liczymy także na ożywione kontakty z importerami i eksporterami towarów, dzięki którym będziemy mogli dalej rozwijać nasze usługi na rynku lotniczego cargo - mówi Artur Tomasik, Prezes Związku Regionalnych Portów Lotniczych, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego.
- Jesteśmy dużą korporacją, liczącą 250 taksówek. Przy tak dużej imprezie mobilizujemy wszystkie siły, by wykluczyć ewentualność, że w którymś miejscu i momencie zabraknie naszego kierowcy. Kongres jest dla nas doskonałą reklamą, okazją do zaprezentowania się, z której staramy się jak najlepiej korzystać. Nasze obroty i przychody na pewno wzrosły - mówi Piotr Pyter z City Taxi Katowice.
Rolę Kongresu docenia także środowisko branży hotelowej.
- Biorąc pod uwagę wymiar Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, dla nas, jako największej spółki hotelowej w aglomeracji śląskiej, która ma prawie 950 miejsc noclegowych, takie wydarzenie przekłada się na rozpoznawalność marki firmy, budowę portfolio nowych klientów, poprawę funkcjonowania jakościowego obiektów, a co za tym idzie także na wynik finansowy. Podczas tegorocznego EEC zanotowaliśmy 100 proc. obłożenie w obu katowickich hotelach i uzyskaliśmy średnie ceny o 20 proc. wyższe do okresu sprzed Kongresu - mówi Rafał Bakalarski, prezes Hoteli Diament.
- Europejski Kongres Gospodarczy to bardzo ważne wydarzenie zarówno dla regionu, jak i dla Angelo Hotel Katowice. To niebywały prestiż i realna szansa na zwiększenie popularności hotelu. Niestety, Kongres trwa zaledwie 3 dni i jest raz w roku. Żebyśmy mogli mówić o dużym wpływie takich wydarzeń na rozwój rynku hotelarskiego i turystyki biznesowej, musiałoby się ich odbywać kilka, kilkanaście w roku mówi Tomasz Piórkowski, General Manager Angelo Hotel Katowice.
- Liczba gości, którzy pojawiają się na Europejskim Kongresie Gospodarczym, jest na tyle duża, że odwiedzający korzystają z bazy hotelowej nie tylko w samych Katowicach, ale w całej okolicy. Cieszy mnie fakt, że w Polsce organizuje się imprezy tego kalibru i co więcej, że korzysta na nich gospodarka miast regionalnych, bo kilkudniowe konferencje wiążą się nie tylko ze wzrostem obłożenia w hotelach, ale także ze zwiększoną aktywnością lokali gastronomicznych, środków transportu oraz obiektów handlowych. Ponadto, miasto zyskuje również wizerunkowo, jako miejsce otwarte na turystykę biznesową i zdolne obsłużyć duże konferencje. Ważne jest natomiast, aby takie wydarzenia odbywały się regularnie - mówi Monika Rajska-Wolińska, Partner w Colliers International, dyrektor zarządzający firmy w Polsce.
Organizatorzy szacują, że przy Europejskim Kongresie Gospodarczym każdego roku pracuje około 3 000 osób.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: EEC podnosi biznesową atrakcyjność Katowic i regionu