Do skutecznego opodatkowania gospodarki cyfrowej potrzebna jest współpraca międzynarodowa - uważają eksperci podatkowi, z którymi rozmawiała PAP. Ich zdaniem zmiana jest potrzebna, pytanie dotyczy tego, czy wprowadzać nowy podatek, czy też modyfikować obecne przepisy.
- W grudniu zeszłego roku Rada UE uzgodniła, jak Unia ma prowadzić międzynarodowe rozmowy o opodatkowaniu zysków z gospodarki cyfrowej. Zapowiedziano wówczas, że na początku 2018 r.
- KE ma przedstawić odpowiednie wnioski ustawodawcze.
- Zdaniem ekspertów zmiana w opodatkowaniu gospodarki cyfrowej jest konieczna.
Premier Mateusz Morawiecki po piątkowym spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel powiedział dziennikarzom, że rozmowa dotyczyła m.in. długoterminowych sposobów finansowania budżetu unijnego.
- Opowiedziałem się za inicjatywą prezydenta Francji Emmanuela Macrona, która też spotkała się z ciepłym przyjęciem w Niemczech tzw. podatku cyfrowego - "digital tax", który byłby nakładany na międzynarodowe firmy, które unikają płacenia podatków w ogóle w Europie, w tym również w Polsce nie płacą podatku proporcjonalnego do biznesu, który mają - mówił Morawiecki.
Ekspert z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego Radosław Piekarz powiedział, że zmiana w opodatkowaniu gospodarki cyfrowej jest konieczna. - Zauważył to nie tylko premier Mateusz Morawiecki, czy Angela Merkel. Nad tym tematem OECD pracuje już od dłuższego czasu. Dwa lata temu organizacja opublikowała raporty dotyczące tzw. erozji podstawy opodatkowania, w których między innymi zwracano uwagę na ten problem opodatkowania biznesu elektronicznego - poinformował Piekarz.
OECD wskazała wówczas, że należy zmieniać zasady opodatkowania takich firm. - Tego nie da się zrobić w ramach jednego państwa. Aby zmiana była skuteczna, musi zostać podjęta współpraca międzynarodowa - zaznaczył.
Jego zdaniem patrząc z pespektywy ekonomicznej, a nie polityki narodowej, do zwiększenia wpływów podatkowych przyczyniłoby się wprowadzenie tzw. wspólnej skonsolidowanej podstawy opodatkowania, wspólnego podatku dochodowego np. dla państw UE. Piekarz wyjaśnił, że w takiej sytuacji podatek płacony globalnie przez korporacje byłby - w uproszczeniu - rozdzielany wedle określonych kryteriów na poszczególne państwa.
Problem z tymi firmami jest związany z wydzieleniem państw, w których wykazywane są dochody, od tych, w których rzeczywiście pracują ludzie i tych, w których uzyskiwane są dochody. - Wspólna podstawa opodatkowania miałaby na celu równomierne rozłożenie wpływów podatkowych na poszczególne państwa - powiedział.
Dodał, że rozwiązania takie są od wielu lat lansowane przez ekonomistów, ale problem polega na braku zgody wśród państw, by oddać część kompetencji wyżej. "Dlatego raczej nie będzie harmonizacji podatku dochodowego. A w pojedynkę państwo z taką firmą walki nie wygra" - ocenił ekspert.
Także Bartosz Mroczkowski, doradca podatkowy z kancelarii Ożóg Tomczykowski uważa, że koncepcja opodatkowania globalnych firm cyfrowych jest słuszna. Zastrzegł jednak, że nie jest zwolennikiem wprowadzania nowego podatku. - Pytanie, czy zmiany mające prowadzić do opodatkowania gospodarki cyfrowej muszą wiązać się z nowym podatkiem. Być może wystarczy zaktualizować obecne rozwiązania, w głównej mierze koncepcję tzw. stałego zakładu, aby osiągnąć cel - powiedział ekspert.
Według niego, dzięki temu przedsiębiorstwa, które prowadzą działalność w innym kraju i tam generują zyski, również w tych krajach byłyby opodatkowane, mimo braku w nich siedziby. Zdaniem Mroczkowskiego w pracach nad opodatkowaniem gospodarki cyfrowej jest potrzebna współpraca międzynarodowa.
- Takie prace powinny odbywać się nie tylko w obrębie państw europejskich i KE, ale szerzej. Wprowadzenie regulacji tylko i wyłącznie w UE może doprowadzić do odpływu inwestorów do krajów, które takich regulacji nie mają - zauważył ekspert. Dodał, że ważne jest też, aby zmiany uwzględniały istniejące umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.
W niedawnej rozmowie doradca podatkowy, starszy menedżer w Crido Taxand Agnieszka Wnuk oceniła, że wprowadzenie międzynarodowych zasad dotyczących opodatkowania zysków firm z gospodarki cyfrowej byłoby korzystne zarówno dla fiskusa, jak i pomogłoby rozwiać wątpliwości firm krajowych, które chciałyby świadczyć usługi za granicą.
Jej zdaniem obecnie opodatkowanie działalności cyfrowej jest trudne. Firmy, jak Facebook, czy Google skorzystały z niedostosowania systemu i tak lokowały działalność, aby zapłacić jak najniższy podatek.
W praktyce wygląda to np. tak: użytkownicy z kraju UE mają darmowy dostęp do portalu społecznościowego prowadzonego przez firmę X mającą siedzibę w Stanach Zjednoczonych. Główne przychody firma uzyskuje ze sprzedaży reklam. Wykorzystuje do tego dane dotyczące użytkowników portalu. Dochody z reklam nie podlegają jednak opodatkowaniu CIT w danym kraju, bowiem firma nie ma w nim fizycznego zakładu.
- W krajach UE efektywna stawka opodatkowania przedsiębiorstw cyfrowych działających w międzynarodowym środowisku wynosi 10,1 proc., podczas gdy firmy wykorzystujące tradycyjne modele biznesowe są efektywnie opodatkowane na poziomie 23,2 proc. - powiedziała Wnuk. Mamy więc do czynienia z nierównością opodatkowania.
Zaznaczyła, że zjawisko to jest dostrzegane nie tylko na poziomie UE, próbują sobie z nim poradzić także Stany Zjednoczone. Wnuk wyjaśniła, że zakończyły się konsultacje na poziomie europejskim. Prawdopodobnie raport pojawi się w pierwszym, albo drugim kwartale tego roku. W kolejnym kroku powinien pojawić się projekt przepisów" - powiedziała.
W grudniu zeszłego roku Rada UE uzgodniła, jak Unia ma prowadzić międzynarodowe rozmowy o opodatkowaniu zysków z gospodarki cyfrowej. Zapowiedziano wówczas, że na początku 2018 r. KE ma przedstawić odpowiednie wnioski ustawodawcze. Jak wskazano w komunikacie Rady, działania w tym zakresie są konieczne, "gdyż gospodarka cyfrowa stawia pod znakiem zapytania uzgodnione dotychczas koncepcje międzynarodowych przepisów podatkowych".
Zaznaczono, że obecne przepisy sprawdzają się w gospodarkach tradycyjnych, ale nie dają się zastosować do czynności niewymagających fizycznej obecności w kraju, w którym następuje sprzedaż towarów i usług.
Rada podkreśliła, że ustalenie reakcji na szczeblu międzynarodowym to sprawa pilna. Wezwała do ścisłej współpracy z OECD i innymi partnerami spoza UE i zaproponowała, by zbadać koncepcję "wirtualnego stałego zakładu" oraz zmianę zasad ustalania cen transferowych i przypisywania zysków.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Eksperci: do opodatkowania gospodarki cyfrowej potrzebna jest współpraca międzynarodowa