Ekspertka: ochładzanie relacji z Niemcami nie jest dla Polski dobre

Ekspertka: ochładzanie relacji z Niemcami nie jest dla Polski dobre
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Mimo że z Niemcami różni nas kwestia energetyki czy podejście do uchodźców, są to problemy pomiędzy partnerami, mamy za sobą 25 lat dobrych relacji. Ochładzanie ich nie jest dla nas dobre, co politycy w Polsce zaczynają zauważać - ocenia ekspertka ISP Agnieszka Łada.

W środę do Berlina na polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe udaje się prawie cały polski rząd, na czele z premier Beatą Szydło. Konsultacje wpisują się w obchody dwudziestopięciolecia podpisania polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.

"Nawet jeżeli jesteśmy dzisiaj przekonani, że w wielu kwestiach, takich jak kryzys uchodźczy czy sprawy energetyczne, nie zgadzamy się z Niemcami, to tak naprawdę są oni jednym z najbliższych nam krajów, z którym łączy nas podejście do wielu wyzwań i kwestii europejskich" - podkreśliła dr Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych.

Według niej z Berlinem, wbrew płynącym stamtąd niekiedy sygnałom, łączy nas m.in. wspólne spojrzenie na politykę wschodnią. "Co prawda niemieccy politycy są podzieleni, różne pozycje w tej kwestii zajmują kanclerz Angela Merkel i szef MSZ Frank Walter Steinmeier, o czym świadczy jego ostatnia wypowiedź o NATO, ale to Merkel, której stanowisko jest identyczne z polskim, będzie reprezentować Niemcy na szczycie NATO w Warszawie i to ona w głównej mierze decyduje o kształcie tej polityki, nie Steinmeier" - zauważyła Łada.

W wywiadzie dla niedzielnego wydania dziennika "Bild" Steinmeier powiedział: "Nie powinniśmy teraz podgrzewać atmosfery poprzez głośnie wymachiwanie szabelką i wojenne okrzyki". "Myli się ten, kto uważa, że zwiększy bezpieczeństwo za pomocą symbolicznych parad czołgów na wschodniej granicy Sojuszu" - zaznaczył szef niemieckiej dyplomacji. Jak dodał "byłoby dobrze, gdybyśmy nie dostarczali za darmo pretekstów do odgrzewania dawnych konfrontacji".

W ocenie ekspertki ISP ta wypowiedź padła na potrzeby wewnętrznej polityki niemieckiej. Steinmeier jako reprezentant koalicyjnej SPD chce odciąć się od Merkel, od CDU i zdobyć przychylność partii lewicowych, by przekonać ich do ewentualnej wspólnej koalicji po wyborach - uważa ekspertka. Jak jednak podkreśliła, Merkel, mimo strat w notowaniach i osłabienia, ma nadal silną pozycję w Niemczech i nie ma dla niej alternatywy; inne partie nie mają liczących się liderów, którzy mogliby zagrozić pozycji obecnej kanclerz.

Oceniając obecne relacje z Niemcami Łada zauważyła, że po wyborach parlamentarnych w 2015 r. i zmianie władz w Polsce atmosfera w we wzajemnych relacjach ochłodziła się. "Nie ma już zaufania, nie ma traktowania partnera priorytetowo, zwłaszcza po stronie polskiej. Niektóre wypowiedzi czołowych polskich polityków były bardzo negatywne i przez to niezrozumiałe w Niemczech. Polski rząd przez pewien czas nie używał wobec Niemiec określenia, że jest to nasz priorytetowy partner i był tylko najważniejszym partnerem w kwestiach gospodarczych" - dodała.

Mimo że na te wypowiedzi odpowiadali bardzo krytycznie tylko niemieccy politycy reprezentujący instytucje unijne, a sam Berlin milczał, to myśl o wzajemnej współpracy zniknęła - stwierdziła Łada. W jej ocenie polscy politycy coraz częściej jednak zauważają, że pogorszenie relacji z Niemcami nie jest dla nas dobre. Ekspertka zwróciła uwagę na ostatnie wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i Joachima Gaucka oraz ich spotkania z szefowymi rządów obu państw. Zdaniem Łady "wypowiedzi, które wówczas padły dają nadzieję na to, że atmosfera, ale i konkretne działania w relacjach polsko-niemieckich będą się poprawiać, że obie strony widzą, że współpraca jest konieczna".

Według Łady Niemcy pozostaną naszym najistotniejszym partnerem i najważniejszym krajem w Unii Europejskiej, dlatego ochłodzenie we wzajemnych relacjach może sprawić, że Polska będzie miała mniejszą siłę przebicia w Europie.

Ponadto, jak dodała, w Polsce nie dostrzega się, że promowana dzisiaj w Polsce koncepcja międzymorza - tworzenia przeciwwagi wobec silniejszych państw członkowskich w Unii Europejskiej - nie uwzględnia tego, że kraje bałtyckie i te z Grupy Wyszehradzkiej, na których opiera się ta idea, będą liczyły się z nami i chciały współpracować tylko wtedy, gdy będziemy mieli dobre relacje z Berlinem i przełożenie przez Berlin na sprawy europejskie.

"Obecnie mamy o wiele lepsze relacje z Niemcami, niż przed laty. W ciągu 25 lat rozwiązaliśmy wspólnie mnóstwo problemów, zrobiliśmy krok do przodu w wielu dziedzinach. Gdy spojrzymy na to, co nas dzisiaj różni, to są to w gruncie rzeczy kwestie elitarne, świadczące o tym, że nasze stosunki są doskonałe. To są problemy pomiędzy partnerami, daleko różniące się od tego, co mieliśmy w latach 90." - mówiła Łada. Relacje z Niemcami - według niej - to także dynamicznie rozwijające się kontakty gospodarcze i na różnych innych płaszczyznach społecznych.

Ekspertka przestrzega jednak przed zaniedbywaniem relacji z Berlinem. "Najgorsze, co mogłoby nam się stać, to odwrócenie się od Niemiec, zaprzestanie inwestowania w te relacje, to powiedzenie, że to nam się nie opłaca. Pozostaniemy przecież sąsiadami" - podkreśliła Łada.

Według niej kolejną kwestią jest asymetria w wiedzy Niemców o Polakach i Polakach o Niemcach. "Ona jest wciąż widoczna, niewiele się zmieniła - nadal to Polacy o wiele więcej wiedzą o Niemczech, interesują się Niemcami, mają o wiele więcej różnorodnych wiadomości w mediach, mają też znacznie więcej możliwości dowiadywania się o Niemczech, od znajomych, którzy tam byli, od rodzin, które tam mieszkają. Przez to ten obraz jest o wiele bardziej zróżnicowany" - zauważyła.

Jak dodała, Niemcy mają znacznie mniej źródeł informacji, media w mniejszym stopniu donoszą o wydarzeniach w Polsce. "Ostatnio to się zmieniło, ale były to głównie materiały negatywne, często wręcz przesadnie niesprawiedliwe" - zaznaczyła badaczka.

Łada podkreśliła, że poziom wzajemnej wiedzy nie jest jednak jedynym wyznacznikiem dobrego sąsiedztwa, o tym świadczą także sieci powiązań, a tych w relacjach polsko-niemieckich jest znacznie więcej, podejmowane są oddolne inicjatywy, mamy partnerstwa miast, współpracę na poziomie samorządów, szkół i organizacji pozarządowych.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ekspertka: ochładzanie relacji z Niemcami nie jest dla Polski dobre

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!