Chcielibyśmy, by składki na ZUS dla małych firm były uzależnione od uzyskiwanego przychodu - powiedziała w środę minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Dodała, że w pierwszej kolejności chce zająć się kwestiami mikro- i małych firm.
- Chcielibyśmy, by składki na ubezpieczenie społeczne były uzależnione od uzyskiwanego przychodu. Jeśli ktoś nie uzyskuje przychodu większego niż 2,5-krotność minimalnego wynagrodzenia, wówczas jego składka na ZUS będzie wielokrotnie niższa, czyli kiedy dzisiaj płaciłby tę składkę w wysokości mniej więcej 1,8 - 2 tys. zł, to biorąc pod uwagę naszą propozycję, byłaby to kwota niespełna 1 tys. złotych - wyjaśniła minister.
Podczas przejmowania obowiązków Emilewicz mówiła, że jednym z głównych zadań jej ministerstwa jest wzrost poziomu inwestycji, zwiększenie skali innowacyjności i wydatków na badania i rozwój.
- Mamy przede wszystkim deregulować rynek w taki sposób, aby polskim małym i średnim przedsiębiorcom w Polsce prowadziło się dobrze działalność gospodarczą - podkreślała.
Jadwiga Emilewicz została powołana - w ramach rekonstrukcji rządu Mateusza Morawieckiego - 9 stycznia 2018 r. na stanowisko ministra przedsiębiorczości i technologii. Cel stawia sobie ambitny - Polska ma przestać być stołem montażowym Europy.
Czytaj więcej: Jadwiga Emilewicz. Prawa ręka Gowina i Morawieckiego ministrem przedsiębiorczości i technologii
O rekonstrukcji rządu także: Rekonstrukcja rządu: Było trzęsienie ziemi, będą wstrząsy wtórne
Drużyna premiera Morawieckiego wkracza do gry
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Emilewicz: chcemy, by składki dla małych firm były zależne od ich przychodu