Prezydent Francji Emmanuel Macron wezwał w środę uczestników Forum w Davos do zacieśnienia "multilateralnej" współpracy na świecie, aby wspólnie wykorzystać siły globalizacji, walczyć z ekstremizmem i unikaniem płacenia podatków przez międzynarodowe korporacje.
- Emmanuel Macron chce ściślejszej integracji w Unii Europejskiej.
- Prezydent Francji postuluje też zawarcie "nowego kontraktu światowego", w którym zawarte będą reformy społeczne.
- Macron skrytykował cięcia podatków, które wprowadził Donald Trump.
"Działanie w sposób multilateralny" pozwoli wywierać skuteczniejszą presję na takie państwa jak Korea Północna i Iran w sposób, który nie prowadziłby do "rozbicia całego regionu" - powiedział Macron.
Dodał, że wspólne, wielostronne działania dyplomatyczne i polityczne ułatwią zbudowanie pokoju, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie i w afrykańskim regionie Sahelu.
Prezydent podkreślił, że w walce z ekstremizmem chodzi nie tylko o to, by wygrać z terrorystami, ale też o "tworzenie warunków dla trwałego pokoju".
Macron oznajmił też, że Unia Europejska musi się zreformować, aby być w stanie konkurować z takimi potęgami jak Chiny i Stany Zjednoczone.
Rozwój UE nawet kosztem podziału
"Bardziej ambitne" kraje unijne muszę mieć możliwość zmierzania ku dalszej europejskiej integracji, nawet jeśli inne państwa Europy nie chcą do nich dołączyć - powiedział prezydent.
"Mniej ambitni nie powinni blokować bardziej ambitnych" - dodał.
Oświadczył też, że kraje strefy euro muszą być w stanie tworzyć "znacznie silniejszą" unię i "bardziej sprawiedliwy system" oraz koordynować politykę podatkową.
Czytaj także: Polski minister przyznaje: są zachęty do przyjęcia euro
Prezydent poinformował, że Francja wyasygnuje 10 mld euro na finansowanie badań naukowych i innowacji, a on sam chce, by innowacja stała się filarem jego polityki gospodarczej.
Agencje zwracają uwagę, że w swym godzinnym wystąpieniu, które zakończyła owacja, Macron wzywał do międzynarodowej współpracy i raz po raz czynił aluzje do prezydenta USA Donalda Trumpa i jego niektórych decyzji.
Obniżanie podatków jest złe
Reuters przypomina, że jedną z niedawno ogłoszonych takich decyzji jest wprowadzenie taryf celnych na wybrane towary.
"Mówi nam się, że w kwestiach finansowych i socjalnych odpowiedzią na wszystko jest robić mniej, ciąć podatki, bez ograniczeń - to wyścig na dno" - powiedział Macron, najwyraźniej odnosząc się do reformy podatkowej Trumpa, która zawiera wielkie cięcia podatków korporacyjnych.
Zdaniem Macrona "bez nowego kontraktu światowego", w którym zawarte będą reformy społeczne, "w ciągu 10 czy 15 lat we wszystkich krajach wygrają populiści".
Czytaj również: Szef KE widzi kolejny kraj w strefie euro
"Jeśli nie będziemy w stanie uzgodnić standardów międzynarodowej współpracy, to nigdy nie przekonamy klasy średniej, klas pracujących, że globalizacja jest dla niech dobra" - podkreślił prezydent.
Macron starał się też z mocą przekazać swój komunikat, który powtarzał po angielsku i francusku: "France is back", "La France est de retour" (Francja wróciła). AFP zauważa, że finansowa i polityczna elita, która była publicznością prezydenta, przyjęła tę konstatację oklaskami.
Francuska agencja przypomina jednak, że Macron przygotował grunt pod takie właśnie przyjęcie jego oceny Francji, ponieważ 22 stycznia, na dzień przed otwarciem Forum w Davos, w Wersalu odbyło się zorganizowane z pompą spotkanie pod hasłem "Choose France" (wybierz Francję), na które prezydent zaprosił szefów 140 największych globalnych firm.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Emmanuel Macron wyśmiewa cięcia podatkowe Donalda Trumpa. Ma własne propozycje