Francuski rząd zapowiada zniesienie podatków przed eurowyborami

Francuski rząd zapowiada zniesienie podatków przed eurowyborami
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Tydzień przed wyborami do Parlamentu Europejskiego francuski socjalistyczny rząd zapowiedział zniesienie podatku od dochodu dla 3 mln obywateli. Obietnica wzbudziła nieufność opozycji, opinii publicznej i komentatorów.

"W 2010 r. 17 milionów Francuzów płaciło podatek od dochodu, trzy lata później aż 20 milionów. To stanowczo za dużo" - powiedział premier Manuel Valls w ubiegłym tygodniu. - Między 2010 a 2012 r. prawica podwyższyła podatki o 30 mld euro, lewica przez ostatnie dwa lata o tyle samo. Tak dłużej nie można". Jego zdaniem, nadmierne podatki zabijają konkurencyjność francuskiej gospodarki.

Z zapowiedzi rządu wynika, że zniesieniem podatku od dochodu zostanie objętych 1,8 mln gospodarstw domowych o najniższych dochodach (ok. 3 mln osób). To zdecydowanie więcej niż zapowiadane jeszcze tydzień wcześniej 650 tys. "Po konsultacji z prezydentem oraz ministrem ds. budżetu, doszliśmy do wniosku, że należy podjąć większy wysiłek w kierunku obywateli, by pokazać że rząd dotrzymuje swoich zobowiązań" - tłumaczył premier w piątek w telewizji Europe 1.

W przyszłym roku podatku zatem nie zapłacą osoby o zarobkach na poziomie krajowej płacy minimalnej, czyli nieprzekraczających 14 tys. euro rocznie dla osoby samotnej, 28 tys. dla rodziny dwuosobowej czy 38 tys. dla rodziny z trojgiem dzieci. Ponadto, rząd zamierza obniżyć podatki emerytom. Tym samym, w przypadku emerytur do 1200 euro miesięcznie podatek dochodowy spadnie z 1000 do ok. 300 euro na rok.

Nowe ulgi podatkowe będą kosztować skarb państwa ok. miliard euro rocznie. Kwota ta ma zostać sfinansowana dzięki bardziej skutecznej walce z oszustwami podatkowymi.

Złożone na kilka dni przed wyborami do europarlamentu (we Francji głosowanie odbywa się w niedzielę, podobnie jak w Polsce) rządowe zapowiedzi spotkały się z nieufnością opinii publicznej. Według niedzielnego sondażu Ifop, jedyne 40 proc. Francuzów wierzy, że rząd dotrzyma słowa.

Obietnice rządu nie pozostawiają wątpliwości w szeregach opozycji, która oskarża socjalistów o kupowanie głosów wyborców. "Na tego typu zapowiedzi, praktycznie w przeddzień wyborów, nikt się już nie nabiera. Nie można Francuzom obiecywać: obniżymy podatki w zamian za to, że na nas zagłosujecie. To już nie działa" - powiedział Francois Philippot, wiceprzewodniczący skrajnie prawicowego Frontu Narodowego. "Te obietnice to tylko wytrych rządu, który od wyborów lokalnych (w marcu - PAP) czuje, że jest niepopularny i robi wszystko, by uniknąć kolejnej wyborczej porażki" - dodał przewodniczący centroprawicowej UMP Jean-Francois Cope.

Do podobnych wniosków dochodzą liczni obserwatorzy, podkreślając znaczący wpływ przegranych przez socjalistów marcowych wyborów na obecne decyzje i działania rządu. "Rząd boi się opinii publicznej" - podkreślił w rozmowie z PAP Thomas Guenole, politolog, wykładowca na Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu.

"Jeśli po wyborach rząd zmienia premiera i większość ministrów, wyznacza nowy kierunek działań i zapowiada do tego obniżkę podatków na kilka dni przed kolejnym wyrokiem w urnach, jest to niewątpliwie wyborcza kalkulacja" - powiedział PAP Francois d'Orcival, komentator polityczny tygodnika "Valeurs Actuelles". Jego zdaniem, głównym celem socjalistów jest odebranie głosów ekstremistom z Frontu Narodowego. "Znaleźć się w tyle za Frontem Narodowym byłoby dla rządu sytuacją bardzo bolesną" - uważa d'Orcival.

Choć obietnica wpisuje się w zapowiadaną przez rząd politykę zmniejszenia obciążeń podatkowych, komentatorzy nie zostawiają na niej suchej nitki, wskazując na jej wyborczy kontekst. "Ulgi podatkowe zostałyby tak czy siak wprowadzone w życie, ale należy zarzucić rządowi moment, w którym zapowiedzi dokonał" - uznał Thomas Guenole. - Nie jest to zresztą pierwszy taki przypadek. Były socjalistyczny premier Lionel Jospin obiecywał przed wyborami prezydenckimi w 2002 r. nowy dodatek dla bezrobotnych".

Obserwatorzy zarzucają ponadto kosmetyczny efekt obniżki i częściowej likwidacji podatków skierowanych do stosunkowo małej liczby obywateli. "Czym jest ten miliard podatków mniej wobec podwyżek ostatnich dwóch lat, które sięgnęły 30 mld euro?" - zastanawia się d'Orcival. "Poza tym, rząd likwiduje podatki jedynie tym, którzy na skutek ostatnich podwyżek znaleźli się z dnia na dzień w konieczności uiszczania ich po raz pierwszy" - zauważył.

Według poniedziałkowego sondażu BVA, na tydzień przed wyborami do europarlamentu to Front Narodowy cieszy się największym poparciem wyborców (23 proc.) przed centroprawicową opozycyjną UMP (21 proc.). Rządzący socjaliści z trzecim miejscem mogliby liczyć jedynie na 17 proc. głosów.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Francuski rząd zapowiada zniesienie podatków przed eurowyborami

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!