Francuski bank BNP Paribas przejmie portugalską grupę finansową Millennium BCP, której perłą w koronie jest nasz Bank Millennium - taka plotka gruchnęła w czwartek na rynku. - Bez komentarza - ucina krótko rzecznik BNP Paribas.
Okazuje się jednak, że jest i drugi scenariusz - przejęcie przez silniejszego gracza całej grupy Millennium BCP. Według plotki, która gruchnęła na rynku w czwartek, Portugalczycy uzgodnili już najważniejsze szczegóły sprzedaży tego banku z francuską grupą BNP Paribas, jednym z największych banków w Europie.
Informacji tych nikt nie potwierdza. - Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie - mówi Katarzyna Żądło, rzeczniczka BNP Paribas w Polsce. Jednak nieoficjalnie przedstawiciele BNP Paribas przyznają, że i w ich banku pojawiły się takie spekulacje. Wyglądają dość wiarygodnie, bo już wcześniej źródła "Gazety" - wysoko postawieni menedżerowie polskich banków - donosiły, że prezes Millennium BCP mniej więcej miesiąc-dwa miesiące temu spotykał się w Portugalii z szefem BNP Paribas.
Kwota ewentualnej transakcji oczywiście nie jest znana. Jednak przejęcie Millennium BCP przez Francuzów miałoby duże znaczenie dla polskiego rynku bankowego, na którym BNP Paribas od kilku lat mocno się rozpycha. Bank na większą skalę zaistniał u nas dopiero dwa lata temu, po globalnym przejęciu belgijskiego Fortisu, a tym samym i polskiego Fortis Banku.
To jednak Francuzom nie wystarczyło. W zeszłym roku stoczyli zacięty bój z hiszpańskim Santanderem i naszym PKO BP o przejęcie BZ WBK, czwartego największego banku w Polsce. Musieli ustąpić pola Hiszpanom, ale później starali się też - co wiadomo nieoficjalnie - o przejęcie Polbanku. Tym razem ubiegł ich austriacki Raiffeisen. Gdyby teraz przejęli Millennium, weszliby przebojem do pierwszej ligi największych banków w Polsce.
Bank Millennium obsługuje ponad 1,1 mln klientów, ma portfel kredytowy wart prawie 37 mld zł, choć dużą jego część stanowią kredyty hipoteczne we frankach szwajcarskich, na których nie wiadomo, czy bank w ogóle zarabia (po kryzysie drastycznie wzrosły ceny zakupu franków na rynkach międzybankowych). W tym roku Bank Millennium planuje pozyskać 200 tys. nowych klientów. Ostatnio podał, że w ramach nowej oferty kont osobistych otworzył w kilka tygodni ponad 40 tys. ROR-ów.
Ewentualne przejęcie Millennium przez BNP Paribas mogłoby być kolejnym krokiem do konsolidacji polskiej branży bankowej w rękach najsilniejszych graczy z pierwszej ligi europejskiej. I utrudniłoby życie PKO BP, rynkowemu liderowi, który do tej pory mierzył się z graczami średniej wielkości - przynajmniej w skali bankowości globalnej.
Przejęcie BZ WBK, a wcześniej AIG Banku, oznacza, że czwartym największym bankiem w Polsce zostanie hiszpański Santander, największy bank strefy euro. Z kolei zakup Polbanku przez Raiffeisena oznacza, że austriacki gigant przejmuje piąte miejsce w Polsce. Gdyby BNP Paribas kupił Millennium, mógłby zaś - po wcześniejszym połknięciu Fortis Banku i Dominet Banku - wedrzeć się na trzecie miejsce w rankingach. Wśród największych banków w Polsce "starych" właścicieli miałyby tylko PKO BP, Bank Pekao (żubr jest w rękach włoskiej grupy Unicredit), BRE Bank (należy do niemieckiego Commerzbanku, o którym niektórzy analitycy też mówią, że jest w kiepskiej kondycji) oraz Citi Handlowy (w rękach amerykańskiej Citigroup).