Na giełdach Europy Zachodniej panika wywołana chaosem politycznym we Włoszech i obawami, że mogą one w niedługiej perspektywie pożegnać się ze strefa euro, jakby zelżała, ale Włochy nadal pozostają w centrum uwagi.
- Włochy ciągle nie mają rządu, za którym stałaby większość parlamentarna.
- Maleje rentowność włoskich obligacji rządowych.
- Inwestorów niepokoją też plany Donalda Trumpa wobec Chin.
Włoski impas znów przypomniał inwestorom o europejskim kryzysie zadłużenia i jego wpływie na globalny sektor bankowy.
Perspektywa, że Włochy mogą potrzebować nowych wyborów parlamentarnych, aby wydostać się z obecnego impasu, potrząsa rynkami, bo te obawiają się, że włoskie wybory mogłyby stać się też referendum w sprawie wyjścia Włoch ze strefy euro.
Desygnowany na premiera Włoch ekonomista Carlo Cottarelli nie przedstawił we wtorek prezydentowi Sergio Mattarelli składu swego tymczasowego rządu technicznego i po spotkaniu z nim opuścił Pałac Prezydencki. Następne rozmowy zapowiedziano na środę rano.
Pałac Prezydencki nie wyjaśnił przyczyn tego nagłego zwrotu akcji, do którego doszło w chwili, gdy oczekiwano, że Cottarelli przedstawi listę ministrów i potwierdzi zamiar kierowania rządem.
Cottarelli, były wieloletni pracownik MFW i były komisarz rządowy ds. rewizji publicznych wydatków, wyjaśnił, że jeśli jego rząd otrzyma wotum zaufania w parlamencie, przygotuje ustawę budżetową na przyszły rok. Gabinet pracowałby do czasu wyborów na początku przyszłego roku.
Jeśli natomiast Rada Ministrów nie dostanie wotum zaufania, premier złoży formalną dymisję, a rząd będzie zajmował się tylko bieżącymi sprawami administracyjnymi; Cottarelli będzie reprezentował Włochy na arenie międzynarodowej.
"Teraz całkowite wykluczenie ryzyka, jakie stwarzają Włochy, byłoby nierozsądnym posunięciem, zwłaszcza biorąc po uwagę fakt, jak mogą przebiegać kolejne wybory parlamentarne i do tego jest perspektywa silniejszej pozycji eurosceptyków" - mówi Kerry Craig, strateg ds. rynków globalnych w JP Morgan Aseet Management.
Craig zwraca jednak uwagę, że gospodarka Włoch poprawiła się od 2012 r., a cały region jest w lepszej sytuacji.
Czytaj także: Azjatyckie giełdy znowu na minusach. GPW pójdzie ich śladem?
W środę 30 maja spada rentowność włoskich 10-letnich obligacji rządowych - o 12 pkt. bazowych do 4,04 proc.
Traderzy łapią oddech po wtorkowych bezprecedensowych zmianach na rynku obligacji we Włoszech, których rentowność szybowała z niespotykaną siłą - 10-letnich do poziomów najwyższych od ponad 4 lat, a w przypadku 2-letnich - najwyżej od 2012 r.
"Póki co, uważamy, że Włochy pozostają w klubie" - mówi jednak Gordon Brown, ekonomista Western Asset Management Co. w Londynie.
"Rentowności stabilizują się na rozsądniejszym poziomie, ale odzwierciedlają premię za ryzyko polityczne" - dodaje.
Inwestorzy obserwują też Biały Dom, gdzie administracja prezydenta Donalda Trumpa kontynuuje plany taryf celnych na chiński import. Z USA dochodzą też sprzeczne sygnały dotyczące spotkania prezydenta Trumpa z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem.
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że przystępuje do realizacji planu wprowadzenia taryf celnych na chiński import o wartości 50 mld dolarów.
A co do możliwego spotkania Trump - Kim Dzong Un, to amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo spotka się w tym tygodniu z wiceprzewodniczącym Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei Kim Jong Czolem, który udaje się do USA - poinformowała we wtorek rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders.
W ubiegłym tygodniu Trump odwołał planowane na 12 czerwca w Singapurze spotkanie z północnokoreańskim przywódcą podając jako powód "agresywne" poczynania strony północnokoreańskiej. Jednak później zmienił zdanie i poinformował, że oficjalni przedstawiciele obu stron uzgadniają techniczne szczegóły szczytu.
Media podkreślają, że zarówno Trump jak i Kim wydają się dążyć do spotkania, ale oba kraje dzieli zasadnicza rozbieżność w kluczowej kwestii denuklearyzacji Korei Północnej. Pjongjang odrzuca żądanie Waszyngtonu jednostronnej rezygnacji z programu zbrojeń nuklearnych.
Tymczasem w środę inwestorzy poznali już dane makro z Japonii, Niemiec i Francji.
Sprzedaż detaliczna w Japonii w kwietniu wzrosła o 1,4 proc. mdm - poinformowało Ministerstwo Gospodarki, Handlu i Przemysłu. Analitycy spodziewali się mdm +0,5 proc. Rdr sprzedaż wzrosła o 1,6 proc., a oczekiwano, że sprzedaż wzrośnie o 1,0 proc.
A w Niemczech sprzedaż detaliczna w IV wzrosła o 2,3 proc. mdm - podał Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Analitycy spodziewali się mdm wzrostu o 0,5 proc. W ujęciu rdr sprzedaż wzrosła o 1,2 proc. Teraz oczekiwano wzrostu rdr o 1,6 proc.
Produkt Krajowy Brutto Francji wzrósł o 0,2 proc. w I kwartale 2018 r. kdk - poinformował urząd statystyczny Insee w II wyliczeniu. Wstępnie spodziewano się, że PKB kdk wzrośnie o 0,3 proc. W ujęciu rdr PKB Francji wzrósł w I kwartale o 2,2 proc. - podał Insee. Tu wstępnie oceniano, że PKB wzrósł w I kw. o 2,1 proc.
Z kolei wydatki konsumentów we Francji w IV mdm spadły o 1,5 proc., podczas gdy w poprzednim miesiącu wzrosły o 0,2 proc. - poinformował urząd statystyczny Insee w Paryżu. Analitycy spodziewali się mdm wzrostu o 0,5 proc. Rdr wydatki wzrosły o 0,2 proc., po wzroście miesiąc wcześniej o 2,5 proc. Tu oczekiwano wzrostu o 1,8 proc.
Przed 10.00 pojawią się dane z niemieckiego rynku pracy.
Na rynku walutowym euro zyskuje teraz 0,35 proc. do 1,158 USD.
Brent na ICE tanieje o 0,1 proc. do 75,3 USD/b.
Miedź na LME zniżkuje o 1,5 proc. do 6.754 USD/t.
Nie ma chętnych na złoto - kruszec tanieje o 0,1 proc. do 1.297,18 USD za uncję.
Poniżej indeksy w Europie - godz. 09.30
Indeks | Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) |
Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3424,22 | -0,11 |
DAX | Niemcy | 12682,44 | 0,13 |
FTSE 100 | W.Brytania | 7620,99 | -0,15 |
CAC 40 | Francja | 5407,44 | -0,56 |
IBEX 35 | Hiszpania | 9534,60 | 0,14 |
FTSE MIB | Włochy | 21464,72 | 0,53 |
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Giełdy w Europie pod presją paniki. Kiedy wrócą wzrosty?