Maj był kolejnym miesiącem, kiedy w wymianie handlowej byliśmy na plusie. Jednak ta nadwyżka topnieje - informuje "Gazeta Wyborcza".
I choć eksport lekko osłabł, to mniejsza nadwyżka w handlu zagranicznym jest efektem tego, że w imporcie nagle zrobiło się ciepło.
Ekonomiści zaś wskazują, że odbijający się import to znak, że z popytem krajowym jest znacznie lepiej. Ludzie zaczynają bowiem kupować więcej towarów zza granicy, a firmy sprowadzają maszyny do nowych linii produkcyjnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gospodarka rośnie, więc importujemy więcej