Przyłączenie się do unii bankowej może stać się atrakcyjne dla Polski - oceniła przewodnicząca komisji PE ds. rozwoju regionalnego Danuta Huebner po głosowaniu ws. nowych zasad likwidacji banków. Jej zdaniem regulacje zawierają wystarczające zabezpieczenia.
Unia bankowa obejmuje kraje strefy euro; mogą też do niej przystąpić kraje spoza eurolandu.
Jak oceniła Huebner w komunikacie, podobnie jak w przypadku innych pokryzysowych reform, w przyjętych dokumentach zapewniono sprawiedliwe traktowanie państw członkowskich spoza strefy euro. Z tego powodu - jej zdaniem - osiągnięte porozumienia są sukcesem.
"Jestem bardzo zadowolona, że dla państw członkowskich spoza strefy euro, takich jak Polska, regulacje zawierają wystarczającą ilość zabezpieczeń i gwarancji równego traktowania. Przyłączenie się do unii bankowej może stać się atrakcyjne dla Polski" - oświadczyła Huebner.
Podkreśliła, że Polska i inne kraje UE spoza strefy euro, gdyby przystąpiły do unii bankowej, uczestniczyłyby w procesie podejmowania decyzji dotyczących banków znajdujących się na ich terytorium. "Dodatkowo, w razie potrzeby, bylibyśmy w stanie uzyskać wsparcie finansowe dla naszych banków. Biorąc to wszystko pod uwagę, uważam, że z punktu widzenia uczestnictwa w unii bankowej to są dobre rozporządzenia dla Polski, tworzące warunki dla łagodniejszego wejścia naszego kraju do strefy euro" - oceniła Huebner.
Dodała, że zostało też zagwarantowane bardziej sprawiedliwe traktowanie tzw. państw goszczących. Chodzi o kraje, które "goszczą" banki-córki instytucji finansowych z siedzibami w innych krajach. Takie banki stanowią ponad 60 proc. sektora bankowego w Polsce.
"W przypadku planów grupowej restrukturyzacji i likwidacji, gdzie państwo macierzyste banku oraz państwo goszczące nie są w stanie dojść do porozumienia, odpowiednie organy obu stron będą mogły zwrócić się do Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego z prośbą o rozstrzygnięcie spornej kwestii. Zatem ryzyko podejmowania decyzji przez banki macierzyste na niekorzyść banków goszczących, zostanie zmniejszone" - wyjaśniła Huebner.
Zdaniem szefowej komisji PE ds. gospodarczych i monetarnych, liberalnej europosłanki Sharon Bowles, atrakcyjny dla krajów spoza euro jest większy fundusz, z którego może pochodzić pomoc. "Rozmiar wspólnego funduszu upadłościowego byłby większy niż krajowy fundusz mniejszego kraju" - powiedziała. Dodała, że do tego dochodzi "relatywne bezpieczeństwo", choć zauważyła, że kraje muszą rozważyć, "jak czują się z utratą suwerenności" w nadzorze bankowym.
Z kolei zdaniem chadeka Gunnar Hoekmarka, który był sprawozdawcą dyrektywy BRRD, logiką unii bankowej jest rozwiązywanie problemów wspólnej waluty. Uważa on, że kraj powinien najpierw przystąpić do strefy euro, a potem do unii bankowej.
Komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier podkreślił, że dla krajów spoza strefy euro "drzwi są otwarte" i że nie ma dla nich terminu przystąpienia do unii bankowej. Zastrzegł, że kraje te będą miały te same prawa i obowiązki, co pozostali członkowie unii.
"To do każdego kraju należy decyzja, którą podejmie w oparciu o stabilność własnego systemu bankowego i tego, czy jest zainteresowany przyłączeniem do unii bankowej, czy nie" - powiedział Barnier. Jak zaznaczył, po wtorkowym głosowaniu zasady wspólnej restrukturyzacji i likwidacji banków są już znane, a zasady wspólnego nadzoru były znane już wcześniej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Huebner o unii bankowej: dobre porozumienie dla państw spoza strefy euro