Na ponad 100 tys. zł rocznie może liczyć średnio członek nadzoru największych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Liderzy zarabiają trzy-cztery razy więcej - informuje"Rzeczpospolita".
W firmach, w których Skarb Państwa ma ponad 50 proc. głosów, zarobki nie przekraczają 42 tys. zł. rocznie. Tam, gdzie państwo de facto sprawuje kontrolę, choć ma poniżej 50 proc. - np. w PKN Orlen, PZU czy PKO BP - dochody członków nadzoru sięgają 120-150 tys. zł.
W sumie największe spółki notowane na GPW wydały w 2013 r. na opłacenie swoich rad prawie 24 mln zł, o ok. 7 proc. więcej niż w poprzednim.
"Aby przyciągnąć kompetentnych ludzi i oczekiwać od nich poświęcenia wystarczającej ilości czasu na pracę w radzie, trzeba im za to zapłacić, bo z reguły są to ludzie, którzy mają wiele alternatywnych możliwości pracy na rynku" - mówi Krzysztof Szułdrzyński, partner zarządzający PwC w Polsce, współtwórca Forum Rad Nadzorczych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ile zarabia się w radach nadzorczych największych spółek?