XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Inwestycje zagraniczne zmieniły Polskę

Inwestycje zagraniczne zmieniły Polskę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W ciągu ostatniego ćwierćwiecza zagraniczne podmioty zainwestowały w Polsce blisko 300 mld USD, walnie przyczyniając się do całkowitego przeobrażenia polskiej gospodarki. Szczególnie istotny jest jednak fakt, że w ostatnich latach napływający kapitał w coraz większym stopniu opiera się na sektorach wykorzystujących potencjał intelektualny polskich pracowników - zgodzili się uczestnicy sesji "25 lat inwestycji zagranicznych w Polsce, bilans i perspektywy", która odbyła się w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2014.

Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) przypomniał, że na koniec 1990 roku wielkość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce wynosiła 109 mln USD, a dzisiaj zbliża się do 300 mld USD. - Podmioty z udziałem kapitału zagranicznego stanowią dziś 16 proc. polskich firm, ale mają prawie dwie trzecie udziału w polskim eksporcie, zatrudniają jedną trzecią wszystkich polskich pracowników i realizują 35 proc. wszystkich inwestycji w środki trwałe - podkreślił.

Uczestnicy sesji, głównie ministrowie gospodarki z całego okresu od momentu transformacji ustrojowej, zgodzili się, że od początku było dla wszystkich jasne, że gospodarka polska nie będzie w stanie się rozwijać bez napływu zagranicznego kapitału.

- Już w 1981 roku, na długo przed Okrągłym Stołem, przekonywałem w Stanach Zjednoczonych, że wkrótce będziemy potrzebowali ich "generałów". Na zaniepokojone spojrzenia moich amerykańskich rozmówców wyjaśniałem, że mam na myśli General Motors czy General Electric - powiedział w trakcie wystąpienia wprowadzającego Lech Wałęsa, były prezydent RP.

Podkreślił, że fundamentalna przebudowa gospodarki musiała być i była bardzo trudna. - Wielki kapitał jest ostrożny, przez długi czas nie bardzo wierzył, że bezpiecznie jest wejść do takiego kraju jak Polska - mówił Lech Wałęsa. - Dlatego trwało to dość długo, ale udała nam się rzecz nieprawdopodobna, bo trzeba pamiętać, że po 1989 roku upadło niemal 70 proc. naszej gospodarki - dodał.

Byli ministrowie zaproszeni do udziału w sesji nie mieli wątpliwości, że jednym z największych osiągnięć wczesnego etapu rozwoju gospodarki wolnorynkowej w Polsce było utworzenie Specjalnych Stref Ekonomicznych.

- W porównaniu do dzisiejszych warunków dla inwestorów, wówczas mieliśmy do czynienia z zupełną prowizorką, nie mieliśmy doświadczenia, ale byliśmy pełni zapału. Na początek powstały trzy strefy i również dzisiaj możemy być z nich dumni - uważa Klemens Ścierski, minister przemysłu i handlu z lat 1995-1996. Przypomniał, że obecnie w strefach ekonomicznych zatrudnionych jest 270 tys. pracowników, a drugie tyle w firmach kooperujących z podmiotami ze stref.

Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w latach 1997-2001, przypomniał swoje powiedzenie, że marzy mu się Polska jako jedna wielka specjalna strefa ekonomiczna. - Już wtedy jednak, z uwagi na stowarzyszenie z Unią Europejską, musieliśmy ograniczać pomoc publiczną w strefach, żeby nie zaburzać konkurencji - zastrzegł.

Zdaniem Jacka Piechoty, ministra gospodarki z lat 2001-2003 i 2005, problemem była także groźba likwidacji stref po wejściu Polski do Unii Europejskiej, w związku z tym, że wydawane były zgody na działalność w SSE niezgodne z warunkami akcesji Polski do UE, a wycofanie się z tych zgód groziło z kolei procesami międzynarodowymi ze strony zagranicznych firm, które je otrzymały.

Nie był to jednak jedyny problem. Fakt, że Polska niezwykle skutecznie otworzyła się w ciągu ostatnich 25 lat na inwestorów zagranicznych nie oznacza bynajmniej, że nie musiała borykać się w tym czasie z dużymi problemami, odstraszającymi inwestorów.

- Niemal od zawsze problemem był zły stan infrastruktury, zwłaszcza drogowej. Mam poczucie, że to co zrobiliśmy w tej dziedzinie jest niewystarczające do dzisiaj. Brak pełnej sieci autostrad i dróg ekspresowych czy rozkład kolei nadal może negatywnie rzutować na decyzje inwestycyjne zagranicznych podmiotów - mówił Janusz Steinhoff.

Sławomir Majman uspokajał, że akurat infrastruktura w ciągu ostatnich dwóch lat nareszcie zniknęła z katalogu barier najczęściej wymienianych przez zagranicznych inwestorów jako przeszkoda przed inwestowaniem w naszym kraju. - Niestety inne powtarzają się od wielu lat, choćby prawo budowlane, jakość sądownictwa gospodarczego czy trudność interpretacyjna przepisów podatkowych - dodał prezes PAIiIZ.

Zdaniem Jacka Piechoty problemem z punktu widzenia inwestorów było również to, że w konflikcie między resortem gospodarki, który walczył o przyszłość całej gospodarki, z resortem finansów, dbającym o doraźne potrzeby budżetu państwa, nie zawsze wygrywał ten pierwszy. - Jest również bariera, która uwidoczniła się dopiero ostatnio. Mam wrażenie, że zabrnęliśmy niemal z ślepą uliczkę w kwestii walki z korupcją - przekonywał Jacek Piechota. - Bezpośrednie relacje przedstawicieli rządu z zagranicznym biznesem muszą być czymś naturalnym, relacja interpersonalna jest bardzo ważna w świecie zachodnim, a dziś politycy często boją się tego typu kontaktów, bo mogłoby to zostać źle odebrane.

Co natomiast było naszym atutem w konkurencji z innymi krajami naszego regionu w zakresie przyciągania zagranicznych inwestorów, nie licząc położenia geograficznego i wielkości rynku?

- Nie byłoby tego sukcesu bez wsparcia samorządów lokalnych - nie ma wątpliwości Klemens Ścierski. - Na przykład nie byłoby inwestycji Opla, gdyby nie samorząd Gliwic.

Tego samego zdania był Adam Pawłowicz, prezes Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) z lat 1999-2001. - Determinacja samorządów miała tu kluczowe znaczenie. Bardzo wiele się zresztą nauczyliśmy przez te 25 lat. W 1999 roku powszechna wśród samorządowców była postawa wobec PAIZ na zasadzie "dajcie nam tu jakiegoś inwestora". Niewielu myślało o tym co należy zrobić, żeby przygotować się na przyjęcie zagranicznego kapitału - opowiadał.

Jednak być może najważniejszym czynnikiem sukcesu był - w opinii Adama Pawłowicza - kapitał ludzki. - Mało kto wie, że w 1999 roku niemal połowa osób wkraczających w wiek produkcyjny w Europie była Polakami - przypomniał. Podkreślił jednocześnie, że w przyszłości inwestycje powinny bardziej kłaść nacisk na te sektory, gdzie istotnym czynnikiem jest wartość intelektualna pracowników.

- To się już dzieje - zapewnił Sławomir Majman. - To jeden z naszych największych sukcesów ostatniego czasu, że w 2013 roku centra badawczo-rozwojowe znalazły się na trzecim miejscu wśród najczęściej lokowanych w Polsce inwestycji zagranicznych.

Piotr Woźniak, minister gospodarki w latach 2005-2007 zwrócił uwagę, że obecnie praktycznie na wyczerpaniu jest potencjał prywatyzacji, bo w zasadzie nie ma już czego prywatyzować. - Stajemy zatem w obliczu sytuacji, w której znajduje się większość pozostałych dużych krajów Unii Europejskiej. Niektóre z nich, jak Wielka Brytania czy Niemcy, potrafią przyciągać zagraniczny kapitał, innym wychodzi to znacznie gorzej. Pytanie w której grupie znajdzie się Polska - mówił. Przypomniał, że w 2007 roku Polska zajmowała trzecie miejsce w UE pod względem wielkości napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych, po Wielkiej Brytanii i Francji. - Warto by było wrócić do podobnych wielkości - stwierdził.

- Niezwykle budujący jest fakt, że mimo znaczących różnic politycznych, wszystkie polskie rządy po 1989 roku trzymały się zasady "otwartych drzwi" dla inwestorów zagranicznych - podsumował Sławomir Majman.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Inwestycje zagraniczne zmieniły Polskę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!