J. Kapica, MF: granica wschodnia sprawna jak "pit stop"

J. Kapica, MF: granica wschodnia sprawna jak "pit stop"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Udało nam się bez znaczących inwestycji infrastrukturalnych znacznie zwiększyć przepustowość na wschodniej granicy - powiedział w rozmowie z wnp.pl. Jacek Kapica, wiceminister finansów, szef Służby Celnej. - Wyzwaniem pozostaje obsługa małego ruchu granicznego, który jest impulsem do rozwoju gospodarki na terenach przygranicznych - dodaje wiceminister.

Problemy występujące na wschodnich granicach Polski, będących jednocześnie granicami Unii Europejskiej, oraz propozycje rozwiązania tych problemów będą poruszane podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego, który 18 i 19 września odbędzie się w Białymstoku.

Wschodnia granica Polski jest też granicą Unii, więc obowiązują tam nieco inne rygory niż na granicach wewnętrznych Wspólnoty. Co robi Służba Celna, by ta bariera była jak najmniej dotkliwa?

- Rozgraniczmy na początek jedno: to nie celnik jest barierą, ale granica między systemami ekonomicznymi i politycznymi. Celnik wykonuje jedynie czynności, wynikające z przepisów prawa…

Chcielibyśmy, aby ten konieczny przystanek w podróży był raczej postrzegany jako "pit stop", a nie jak długa przerwa w podróży. I do tego standardu staramy się dostosować naszą pracę na przejściach granicznych. Szukamy rozwiązań, które pozwolą wykonywać celnikom pracę jak najsprawniej; tak, by ich działania dotyczyły jedynie tych osób, które muszą potwierdzić dokumenty wywozu na granicy lub tych, które naruszają przepisy.

Skutecznie?

- Moim zdaniem - tak. Decyzje, które podejmujemy od 2008 r., są adekwatną odpowiedzią na wzrost ruchu towarowego. A przypomnijmy, jak wyglądała sytuacja w 2008 r.: protesty celników przeciwko brakowi zmian na granicy i brakowi inwestycji w infrastrukturę - przy wzrastającym ruchu. Blokady granic przez kierowców niezadowolonych z dużych kolejek przed przejściami granicznymi.

Dziś są krótsze?

- Oczywiście, a trzeba wziąć po uwagę, że od 2008 r. ruch towarowy wzrósł o 50 proc., a osobowy - o 100 proc. Kolejki się zdarzają - przy sezonowych szczytach przewozów, np. przed weekendami, czy przed świętami. W skali doby też mamy szczyty nasilenia ruchu, gdy po południu ludzie wracają z przygranicznych zakupów. Ale pamiętajmy, że przejść granicznych nie buduje się na skalę maksymalną, tylko optymalną. Ważne, że czas przejazdu przez granicę się skrócił.

Warto podkreślić, że ustabilizowanie sytuacji na granicy odbyło się głównie dzięki zmianom organizacyjnym bez wielkich nakładów na infrastrukturę, choć powstało kilka małych przejść granicznych. To też pośrednio wskazuje, że rozwiązania, które wcieliliśmy w życie, przynoszą rezultaty.

Jakie to rozwiązania?

- Wiele zmian - na pozór drobnych, ale w sumie znacznie zwiększających płynności ruchu na granicy. Np. w przypadku ruchu osobowego wprowadziliśmy tzw. zielone pasy. Pierwotnie - w związku z organizacją piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. Ale po zakończeniu turnieju utrzymaliśmy ten stan i dziś osoby, które deklarują, że nie przewożą żadnego towaru, przekraczają granicę znacznie szybciej.

W przypadku ruchu towarowego szybciej kontrolujemy puste pojazdy - są dla nich osobne pasy. Mamy urządzenia rentgenowskie, które znakomicie przyspieszają kontrole: bezinwazyjnie i bez czasochłonnych rewizji pozwalają stwierdzić, co jest w środku. Wprowadziliśmy również system rezerwacji kolejki dla autobusów - przewoźnicy deklarują kiedy i na którym przejściu granicznym się pojawią, co pozwala służbom przygotować odpowiednie siły i środki, a potem znacznie przyspiesza odprawę.

Co jeszcze?

- Przede wszystkim usprawniamy pracę na istniejących przejściach. Zwiększyliśmy obsady celników i oparliśmy metodologię pracy na analizie ryzyka, która pozwala ukierunkować działania kontrole na tych co naruszają przepisy. Poprawiliśmy koordynację pracy ze Strażą Graniczną, a ze służbami krajów sąsiednich określiliśmy ambitne limity przepustowości poszczególnych przejść granicznych i system reagowania na zakłócenia w ruchu. Efekty tych działań to większa przepustowość przejść granicznych. Przez przejście graniczne w Koroszczynie (największe na trasie Berlin-Warszawa-Mińsk-Moskwa) 6 lat temu przejeżdżało średnio 400 pojazdów na dobę; w ostatnim czasie - już ponad 500, co oznacza wzrost przepustowości o 25 proc.

Planujemy wprowadzenie systemu rezerwacji kolejki dla ciężarówek. Gdy ktoś będzie miał już dokument wywozowy, będzie mógł się zarejestrować - jak dziś się zapisujemy do lekarza: na konkretną godzinę i na konkretnym przejściu.

Nasza wschodnia granica jest już dziś nie tylko granicą UE, ale i granicą z rejonem konfliktu. Jak to wpływa na ruch graniczny?

- Już od początku roku obserwujemy spadek obrotów towarowych w ruchu z Rosją i Ukrainą, a zatem mogłoby się wydawać, że mamy mniej pracy. Ale wzrósł ruch osobowy: więcej osób z Ukrainy, ale i Kaliningradu zaopatruje się w Polsce. Pojawiły się oczywiście nowe - wynikające z tej sytuacji zjawiska, związane z wywozem sprzętu wojskowego i ochronnego - słynne już hełmy i kaski. Zmieniliśmy przepisy, dostosowując je do sytuacji na Ukrainie: umożliwiliśmy osobom indywidualnym wywóz kilku sztuk, także dla najbliższej rodziny. Ale cały czas zwracamy uwagę na przewóz tego już nie defensywnego uzbrojenia…

Mały ruch graniczny jest chyba niedocenianym elementem rozwoju obszarów Polski Wschodniej...

- Tak, to fenomen w relacjach krajów Unii z państwami spoza niej. W przypadku Polski porozumienie to niesie sporo pozytywnych konsekwencji dla ziem wschodniego pogranicza.

8 mld zł, jakie zostawiają u nas podróżni ze Wschodu, w bilansie handlowym Polski nie jest może olbrzymią pozycją. Ale dla terenów przygranicznych stanowią ogromny finansowy zastrzyk. To właśnie na obszarach Polski Wschodniej budują się kanały dystrybucji polskich towarów do sąsiadujących państw, tworzą się miejsca pracy, a także inwestycje. Ktoś buduje market, ktoś do niego drogę, ktoś jeszcze inny - parking; potem pojawiają się inne elementy infrastruktury, a gospodarka zaczyna się rozwijać.

Mały ruch graniczny ma i inne konsekwencje niż przepływ towarów i pieniędzy. Pozwala społeczeństwom zza naszej wschodniej granicy zobaczyć, jakie są standardy w Unii Europejskiej: jak w praktyce działa konkurencyjny rynek, który powoduje, że ceny są niższe, a towary - atrakcyjne. Poznają standardy świadczenia usług. Sumując: mały ruch graniczny to faktycznie proces wzajemnego otwierania się na siebie społeczeństw. Kiedy ów ruch rośnie, to powód do satysfakcji, że eksperyment się udał. Ale i wyzwanie, by dla obywateli terenów przygranicznych bariera granicy była nią w najmniejszym stopniu.

Jakie zatem plany w tej mierze?

- Największym dziś problemem jest wzrastająca liczba dokumentów tax free. Gdyby nie one, w zasadzie przy wywozie towarów celnika mogłoby nie być. Już zmieniliśmy rozporządzenie - teraz nie każdy towar musi kontrolować funkcjonariusz celny, a jedynie ten losowo wskazany przez system lub o wysokiej wartości. Dostępne jest już rozwiązanie, pozwalające zarejestrować się przez podróżnego bezpośrednio w naszym systemie; wprowadzenie w ten sposób podstawowych danych ogranicza czynności celnika do potwierdzenia wywozu. Pracujemy też nad metodą pozwalającą na potwierdzenie wywozu towarów przy użyciu kodu kreskowego.

Rozmawiał: Adam Sofuł

Podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego, który 18 i 19 września odbędzie się w Białymstoku, zorganizowano, między innymi, sesje:

- Nowoczesna granica – wsparcie dla wymiany handlowej ze Wschodem

- Mały ruch graniczny (MRG) poligonem współpracy gospodarczej.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: J. Kapica, MF: granica wschodnia sprawna jak "pit stop"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!