Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Co po OFE - w jakiej formie trafią aktywa funduszy na konta emerytalne, jak będą zarządzane, i kto będzie kupował akcje i obligacje? Według Rolanda Paszkiewicza z Centralnego Domu Maklerskiego Pekao SA, rynek przez ostatnie dwa lata wycenił już obawy związane z tym, co się stanie z pieniędzmi z OFE.
Jak obrazowo mówi Paszkiewicz, od tamtego momentu rynek odliczał czas, do którego OFE dowie się, że zakończy swój żywot.
̶ I od wczoraj wiemy, że tak będzie – mówi.
Jak jednocześnie zaznacza, niekoniecznie musi to oznaczać dalszą kontynuację słabości giełdy.
̶ Pamiętajmy, że inwestorzy często grają pod oczekiwania. Stąd te strachy zostały już dawno wycenione i sposób realizacji zapowiedzi dotyczących OFE niekoniecznie musi działać dewastująco na warszawski parkiet – mówi ekonomista.
To dlatego, że - wg zapowiedzi - akcje polskich spółek nie będą wyprzedawane.
Jak wyjaśnia, wiemy, że nastąpi podział tych aktywów, jedna czwarta aktywów, które nie są akcjami notowanymi na GPW, czyli akcje spółek zagranicznych i obligacje korporacyjne, mają trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej.
I jak dodaje, reszta – trzy czwarte aktywów, w postaci akcji spółek giełdowych, mają trafić na konta emerytalne.
̶ Wydaje się, że trafią w postaci przelewów papierów wartościowych, czyli jeśli ktoś ma 10 tys. w funduszu X, to te 10 tys. zostanie przekazane w postaci akcji, proporcjonalnie do wielkości portfela - mówi.
Czyli transfer nastąpi w naturze, a nie w pieniądzu, czyli w polskich akcjach.
̶ Jednak koniec OFE nie pozostanie bez wpływu na polskie spółki notowane na GPW – mówi Paszkiewicz.
Przypomina, że OFE dokonywały selekcji inwestycji i jednocześnie „uczestniczyły” niejako w życiu tych spółek, czyli mieliśmy do czynienia z profesjonalnymi inwestorami.
- I to ulegnie zmianie, czyli OFE nie będzie stroną popytową, nie będzie wykorzystywać swoich kompetencji aby efektywnie nadzorować zarządzanie – mówi ekspert.
Jak dodaje, z drugiej strony spółki nie będą czekać z założonymi rękami, i to już widać – spółki łaskawszym okiem patrzą na wezwania dotyczące tych spółek. Przykładem było wyjście OFE ze spółki Magellan, gdzie akcje zostały kupione przez inwestora strategicznego.
̶ Można mniemać, że zarządy będą preferowały inny akcjonariat, niż ten wynikający z zapowiadanych zmian. Stąd będą się godzili na przejęcie akcji spółki przez inwestora branżowego czy finansowego – mówi Paszkiewicz.
Kto będzie kupował obligacje korporacyjne, gdy zniknie OFE?
Trzeba też pamiętać, że towarzystwa emerytalne kupowały też obligacje korporacyjne, dzięki czemu firmy zdobywały kapitał na rozwój.
Te firmy, które dotąd finansowały się poprzez emisję obligacji skierowanych wprost do OFE, nie będą miały takiej możliwości. To z kolei może wpłynąć na szybszy rozwój rynku obligacji korporacyjnych skierowanych do klientów detalicznych. Paradoksalnie więc ta zmiana w samym OFE może mieć większy wpływ na część obligacyjną, a nie akcyjną polskiego rynku kapitałowego.
Na koniec maja Otwarte Fundusze Emerytalne miały w polskich akcjach 103 mld zł z ogólnej kwoty 138 mld zł zarządzanych kapitałów (pozostałe 35 mld zł to m.in. obligacje korporacyjne).
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jaki krajobraz po OFE?