Jerzy Hausner wytyka słabe strony "planu Morawieckiego"

Jerzy Hausner wytyka słabe strony "planu Morawieckiego"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Niskie bezpieczeństwo obrotu gospodarczego, niestabilność porządku prawnego, postępująca centralizacja państwa, nierównowaga finansów publicznych, zanik dialogu społecznego i politycznego, międzynarodowa izolacja Polski, to bariery dla realizacji "planu Morawieckiego", uważa Jerzy Hausner.

Hausner, były wicepremier i były członek RPP wziął we wtorek udział w debacie "Gospodarka-rozwój-państwo" zorganizowanej przez klub im. Tadeusza Mazowieckiego oraz Fundację Centrum Prasowe.

Jak podkreślił, uważa diagnozę polskiej gospodarki i jej podstawowych wyzwań rozwojowych autorstwa wicepremiera Mateusza Morawieckiego za "interesującą", generalnie trafną i opartą na "wielu wcześniejszych obserwacjach".

Wymienił, jego zdaniem, najważniejsze bariery dla realizacji "planu Morawieckiego".

Jedną z takich barier jest - w ocenie Hausnera - m.in. słabość wewnątrzrządowej koordynacji, choć to, według Hausnera, dzięki ostatnim decyzjom personalnym i objęciu przez Morawieckiego stanowisk szefa MF i KERM może się poprawić.

"Nadal jednak mamy trzy rządowe komitety, a to nie jest to, co pozwalałoby wicepremierowi odpowiedzialnemu za sprawy gospodarcze blokować inicjatywy różnych kolegów" - mówił Hausner. "Bo tych ministrów, którzy chcą mieć własne programy, jest co najmniej kilku" - dodał.

Kolejna bariera to jego zdaniem niskie bezpieczeństwo obrotu gospodarczego oraz niestabilność i niespójność porządku prawnego.

W ocenie profesora nadal mamy do czynienia z występującymi od lat w Polsce podstawowymi wadami państwa, takimi jak "chroniczna niestabilność rozwiązań prawnych, powodująca niepewność co do wielkości obciążeń fiskalnych" oraz "niska sprawność i nieprzyjazność administracji publicznej w relacji do podmiotów gospodarczych".

"Państwo polskie jest źródłem zakłócenia i niepewności w funkcjonowaniu gospodarki" - podkreślał były wicepremier.

Hausner zwracał uwagę, że plan Morawieckiego opiera się np. na założeniu wzrostu inwestycji, tymczasem w ostatnich miesiącach obserwujemy raczej spadek inwestycji w Polsce, a także "wyraźne osłabienie napływu inwestycji zagranicznych".

"Dlaczego przedsiębiorstwa mające poprawne wskaźniki rentowności nie inwestują? Nie inwestują z powodu niepewności oraz braku jasnej i klarownej perspektywy, z powodu niestabilności" - oceniał Hausner.

Kolejna bariera, na którą wskazał, to postępująca centralizacja państwa, np. plany ograniczenia wpływu samorządów wojewódzkich na wydawanie unijnych funduszy. "Nie trzeba CBA w 16 urzędach wojewódzkich, wystarczy poczucie, że tak naprawdę wy jesteście +oni+, musimy wam patrzeć na ręce, a jak was na czymkolwiek złapiemy, to was zamkniemy. To wystarczy, naturalny odruch jest taki: nie ryzykować" - mówił.

Bardzo istotną barierą jest też - jego zdaniem - nierównowaga finansów publicznych. Hausner zwracał uwagę, że w budżecie na 2016 rok i projekcie budżetu na 2017 rok ma miejsce "luzowanie fiskalne", a zarazem budżet na 2017 rok jest "przeszacowany, jeśli chodzi o wpływy podatkowe i tempo wzrostu".

Grozi to, zdaniem profesora, dojściem długu publicznego do niebezpiecznej granicy. Bo dotąd dług ten nie malał w Polsce nawet w okresach wzrostu gospodarczego, a zawsze rósł w okresach spowolnienia. "Bez naprawy finansów publicznych kolejne spowolnienie gospodarcze doprowadzi do bardzo niebezpiecznego poziomu długu" - przekonywał.

Tym bardziej, dodał, że w przyszłym roku Rada Polityki Pieniężnej będzie zapewne musiała podnosić stopy procentowe, "jeśli nie chcemy wpaść w innego rodzaju tarapaty".

Barierą dla "planu Morawieckiego" jest też, według Hausnera, wadliwe instrumentarium polityki strukturalnej. W ocenie profesora fakt, że "wszystko ma być w jednym ręku", czyli w Polskim Funduszu Rozwoju może powodować, że nie będzie zdolności do kierowania tak wielką strukturą.

Jak powiedział, inne istotne bariery to także "zanik dialogu społecznego i politycznego", jak i "międzynarodowa izolacja Polski". Zdaniem wicepremiera "w atmosferze braku zaufania i wzajemnej agresji" trudno oczekiwać, "że ludzie będą się włączać w działania prorozwojowe".

"Cieszę się, że ten koncept powstał, ale martwię się, bo nie widzę wystarczających warunków do jego realizacji" - podsumował prof. Hausner.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Jerzy Hausner wytyka słabe strony "planu Morawieckiego"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!