Katowice Airport to od lat lider połączeń czarterowych w kraju oraz coraz silniejszy punkt na mapie podróży biznesowych. Niezmiennie, od lat, lotnisko boryka się jednak z dostępnością do komunikacji publicznej. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zapowiada, że to zmieni. Rewolucyjnie i szybko.
Serial pt. budowa kolei lotniskowej z Katowic do Pyrzowic trwa od lat.
Chyba już tylko nieliczni pamiętają, że początkowe zapowiedzi mówiły o tym, iż pierwsi podróżni dojadą pociągiem do lotniska w czasie Euro 2012. Od tamtego czasu zdążyła się zmienić koncepcja poprowadzenia trasy (nie przez Piekary Śląskie, a przez Tarnowskie Góry). Prace budowlane nawet się nie rozpoczęły. Te być może ruszą w 2019 roku.
Sprawniej autobusem
Wylatujący z Katowice Airport od lat skazani są na dojazd własnym samochodem. Alternatywą jest kursujący ze stolicy województwa śląskiego autobus miejskiego przewoźnika. Drogi – kurs w jedną stronę to wydatek 27 zł.
Podczas Rady Programowej Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2018 przewodniczący śląskiej metropolii zapowiedział radykalną zmianę tej sytuacji.
Ma być więcej, taniej i sprawniej. Jeszcze w tym roku.
- W tej chwili zaprosiliśmy do dyskusji naszych partnerów: lotnisko oraz miasta-stolice subregionów. Mówimy o Gliwicach, Tychach, Sosnowcu i Katowicach. Chcielibyśmy je włączyć w ten projekt, żeby wspólnie taką komunikację jak najszybciej stworzyć – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
O szczegółach rozwiązań zaproponowanych przez GZM można dowiedzieć się z naszej rozmowy wideo z liderem metropolii:
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Już wkrótce z Pyrzowic prawie 3 razy taniej