XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Kalendarz wyborczy USA przeszkodzi w negocjacjach TTIP?

Kalendarz wyborczy USA przeszkodzi w negocjacjach TTIP?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Amerykański kalendarz wyborczy jest poważną przeszkodą w prowadzonych przez USA i UE negocjacjach o transatlantyckiej umowie handlowo-inwestycyjnej (TTIP). Po wyborach może się bowiem okazać, że w Białym Domu zabraknie chęci, by kontynuować rozmowy z Unią.

Administracja prezydenta Baracka Obamy naciska więc, by prowadzone od blisko trzech lat rokowania zakończyć jeszcze w tym roku. Urzędnicy w Waszyngtonie podkreślają, że po zmianie władzy z powodu samych przekształceń w rządzie rozmowy mogą zostać wstrzymane na co najmniej kilka miesięcy. Jeśli wygrają Republikanie, grozi im nawet zamrożenie.

Negocjatorzy z USA i Komisji Europejskiej twierdzą, że 2016 rok jest cały czas możliwym terminem zakończenia negocjacji, mimo że wciąż do omówienia pozostaje wiele kwestii trudnych, jak zamówienia publiczne czy szczególnie zróżnicowane i dotykające wielu zagadnień sprawy rolnictwa. Ale nie wierzą w to europarlamentarzyści, którzy mają dostęp do treści TTIP; według nich, jeśli umowa ma być tak ambitna, jak obie strony założyły na początku, trzeba poświęcić jej o wiele więcej czasu.

Wybory w USA odbędą się 8 listopada. Obama opuści Biały Dom 20 stycznia 2017 roku.

Temat umów handlowych w trakcie kampanii jest na razie nieobecny. Ale główni kandydaci ubiegający się o nominacje swych partii krytycznie odnosili się do liberalizacji handlu z innymi partnerami w świecie, mówiąc, iż negatywnie wpłynęłaby na zarobki i życie Amerykanów. Nie odnosili się bezpośrednio do TTIP.

Hillary Clinton, która walczy o nominację prezydencką Partii Demokratycznej, jako szefowa amerykańskiej dyplomacji popierała porozumienie o wolnym handlu w obszarze Pacyfiku (TPP). Teraz je krytykuje, narażając się administracji, w której pełniła funkcję sekretarza stanu.

"Chcę być pewna, że mogę spojrzeć w oczy amerykańskiej klasie średniej i powiedzieć: to pomoże podnieść wasze pensje. I doszłam do wniosku, że nie mogę" - mówiła w zeszłym roku, jeszcze przed zakończeniem negocjacji z 11 państwami.

Stany Zjednoczone oraz Australia, Brunei, Chile, Japonia, Kanada, Malezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Peru, Singapur i Wietnam ostatecznie podpisały TPP 4 lutego.

W swojej książce "Hard Choices" ("Trudne wybory") Clinton kwestionowała też wpisywany w międzynarodowe umowy handlowo-inwestycyjne mechanizm rozwiązywania sporów między państwem a inwestorem, tzw. klauzulę ISDS. To w Europie jeden z najbardziej krytykowanych elementów, mających znaleźć się w TTIP.

Jeszcze ostrzej o TPP wyrażał się miliarder Donald Trump, który chce wystartować w wyborach prezydenckich jako kandydat Republikanów. Dla niego umowa to atak na amerykański biznes.

"To nie powstrzyma manipulacji japońską walutą. To złe porozumienie" - podkreślał, odnosząc się do działań rządu Japonii, mających na celu osłabienie wartości jena i dzięki temu wzmocnienia pozycji japońskich eksporterów.

Ultrakonserwatywny senator z Teksasu Ted Cruz, który również zabiega o nominację prezydencką z ramienia Partii Republikańskiej, też wyrażał sprzeciw wobec TPP i opowiadał się za wprowadzeniem dodatkowych ograniczeń w dostępie do amerykańskiego rynku.

Krytyki nie szczędził również ubiegający się o kandydaturę Demokrata Bernie Sanders. Nazwał TPP "kontynuacją katastrofalnej polityki handlowej, która zrujnowała przemysłowe miasta" Ameryki. "Musimy odbudować znikającą klasę średnią, a nie ją zniszczyć" - oświadczył po publikacji treści porozumienia handlowego dla państw Pacyfiku.

Zwykli Amerykanie zapytani, czym jest TTIP, niewiele potrafią powiedzieć. Ci, którzy o temacie słyszeli, często mylą TTIP z TPP. Jednak jeszcze częściej wyrażają zaskoczenie, że Stany Zjednoczone do dziś nie zawarły umowy o wolnym handlu z Unią Europejską.

Towary z Europy, zwłaszcza produkty spożywcze i samochody, mają w USA bardzo dobrą markę, należą do dóbr najdroższych, często luksusowych. Ich ceny są o wiele wyższe od amerykańskich odpowiedników.

Przed tygodniem w Brukseli zakończyła się 12. runda unijno-amerykańskich negocjacji ws. TTIP. Strony zapowiedziały, że do lipca będą mieć gotową ujednoliconą treść większości umowy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kalendarz wyborczy USA przeszkodzi w negocjacjach TTIP?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!