Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna zamknęła 2013 r. powyżej wcześniejszych prognoz, pozyskując więcej nowych projektów niż rok wcześniej. Inwestorzy wydadzą w strefie ponad 1,5 mld zł, tworząc 1,3 tys. nowych miejsc pracy i utrzymując 12 tys. istniejących.
Co trzecie ubiegłoroczne zezwolenie na działalność w KSSE zostało wydane dla polskiej firmy, natomiast udział rodzimych firm w łącznej wartości nowych inwestycji to ok. 20 proc.
Największe pozyskane w ubiegłym roku projekty to m.in. rozbudowa fabryki komponentów samochodowych Magneti Marelli w Sosnowcu oraz zakład wytwarzającej wyroby drewnopochodne firmy Kronospan OSB w Strzelcach Opolskich. Nowy projekt zrealizuje też w Tychach spółka Ekoland - producent m.in. soków, a w Dąbrowie Górniczej firma Ficomirrors Polska, dostarczająca elementy wyposażenia samochodów.
Wśród nowych tegorocznych inwestorów jest również polska spółka amerykańskiego koncernu Dayco, który uruchamia w Tychach produkcję elementów do silników. Firma zainwestuje w park maszynowy co najmniej 43 mln zł i zatrudni docelowo ok. 300 osób. W Sosnowcu inwestuje firma Automotive Lighting Polska. Zezwolenia na działalność w KSSE otrzymały też m.in. firmy Krynicki Recykling, Elhand Transformatory, Saint-Gobain Glass Polska i Pol-Am-Pack.
W tym roku KSSE spodziewa się wyników porównywalnych z ubiegłym rokiem. Rozmowy z kolejnymi potencjalnymi inwestorami są w toku. Jeżeli wszystkie zakończą się powodzeniem, łączna wielkość tegorocznych inwestycji może zbliżyć się do 2 mld zł; natomiast plan minimum to ok. 1 mld zł.
"Przewidujemy, że w 2014 roku w Katowickiej SSE pojawi się ok. 25 nowych projektów inwestycyjnych wartych łącznie od 1 do 2 mld zł. Wiązać się to będzie z utworzeniem od 1,2 tys. do 1,5 tys. nowych miejsc pracy. Niezmiennie przewidujemy, że wiodącą branżą w bieżącym roku będzie branża motoryzacyjna" - powiedział w środę PAP Wojciech Rusek z KSSE.
W ubiegłym roku inwestorzy zadeklarowali utworzenie 1,3 tys. nowych miejsc pracy, a rok wcześniej ok. 800.
Strefa liczy na ożywienie inwestycyjne w pierwszych dwóch kwartałach roku. Wiąże się to m.in. z planowaną zmianą mapy intensywności pomocy publicznej. Można spodziewać się, że część inwestorów będzie chciała wejść do strefy na dotychczasowych, korzystniejszych zasadach.
Obecnie wielkość pomocy publicznej w KSSE dla małych firm może sięgać do 60 proc. kosztów inwestycji, dla średnich do 50 proc., a dla dużych 40 proc. Przedstawiciele strefy spodziewają się, że według nowych zasad pułapy dopuszczalnej pomocy w woj. śląskim mogą zmniejszyć się w każdej z tych kategorii.
Spodziewane wzmożone zainteresowanie inwestorów lokowaniem swoich projektów w KSSE wynika również z określenia polityki rządu odnośnie specjalnych stref ekonomicznych w Polsce. W lipcu ubiegłego roku rząd zdecydował o przedłużeniu działania stref do 2026 roku. Bez tej decyzji strefy wygasłyby w 2020 r.
Obecnie KSSE obejmuje ponad 2 tys. hektarów w ok. 40 miastach i gminach na terenie województw: śląskiego, opolskiego i małopolskiego. Zarząd strefy liczy, że w tym roku dojdzie do jej kolejnego rozszerzenia - w sumie o ponad sto hektarów w różnych lokalizacjach. W niektórych przypadkach na włączenie danego terenu do strefy czekają konkretni klienci, którzy mają gotowe projekty.
Zgodnie z założeniami, KSSE ma zostać rozszerzona m.in. o tereny w Częstochowie, Myszkowie, na Opolszczyźnie, w Świętochłowicach i Bytomiu, a także w Gliwicach, gdzie swój projekt rozwojowy zamierza realizować Huta Łabędy.
Istniejąca od 1996 r. Katowicka SSE to największa wśród wszystkich polskich stref tego typu pod względem wartości inwestycji i stworzonych miejsc pracy. Zrealizowane tu inwestycje kosztowały w sumie ok. 21 mld zł. 60 proc. inwestorów i nakładów inwestycyjnych dotyczy sektora motoryzacyjnego. W KSSE zrealizowano dotąd ponad 230 projektów, dających ponad 50 tys. miejsc pracy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Katowicka SSE zamknęła rok powyżej prognoz