Paradygmat biznesu stawiający na agresywne pomnażanie wartości dla akcjonariuszy odchodzi do lamusa. Jego miejsce zajmuje nowe podejście, w którym klient jest na pierwszym miejscu, pracownik na drugim, a udziałowiec na trzecim - mówi Kazimierz Stańczak, partner Bain & Company.
- Strategia Shareholder value okazała się nietrwała z kilku powodów, w tym braku możliwości wzrostu wartości firmy bez wykorzystania zasilania finansowego oraz hegemonii krótkoterminowego działania i rozliczania.
- Wartość rynkowa firm nowej gospodarki też w pewnym stopniu odrywa się od wartości materialnej, ale odzwierciedla m.in. przekonania co do przyszłej wizji rynku.
- Nowy paradygmat biznesu proponuje dwa rozwiązania: relacje z klientami nawiązywane według nowych modeli oraz umiejętności i dobre wykwalifikowanie pracowników.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kazimierz Stańczak, Bain & Company: "wyprodukowano" za dużo kapitału