Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) chce zlikwidować Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe. Tak decyzję nadzoru w sprawie zawieszenia działalność Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej komentuje główny ekonomista Kasy Krajowej Janusz Szewczak. Jak przypomina, już 2 lata temu te nieprawidłowości były zgłaszane.
"KNF chce zlikwidować cały sektor"
W ocenie gościa Polskiego Radia 24 odpowiedzialność za to co dzieje się w sektorze ponosi nadzór finansowy. A KNF ma jeden cel - uważa Janusz Szewczak. - To świadczy o tym, że Komisja Nadzoru Finansowego w mojej ocenie dąży do likwidacji sektora spółdzielczości w Polsce – dodaje.
To tylko porządki?
Z taką opinią nie zgadza się Roland Paszkiewicz, szef działu analiz w CDM Pekao SA. Jak zaznacza KNF chce po prostu uporządkować rynek. – Decyzje KNF wpisuje się w cały szereg działań regulatorów europejski, którzy zmierzają do tego, żeby sektor finansowy był bardziej uregulowany i mniej swobodny niż kilka lat temu – mówi gość.
Koszty poniosą klienci banków
A za problemy wszystkich Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych zapłacą... klienci banków - podkreśla Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion. - My zapłacimy, to znaczy Ci którzy są w normalnych bankach, bo my składaliśmy się na Bankowy Fundusz Gwarancyjny – wyjaśnia rozmówca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KNF chce zlikwidować SKOK-i? "To są tylko porządki"