Komisja budżetowa Parlamentu Europejskiego wypowiedziała się we wtorek przeciwko cięciom w budżecie unijnym na 2015 r., zaproponowanym przez kraje UE. Komisja chce, by dodatkowe pieniądze przeznaczono m.in. na wzrost gospodarczy, zatrudnienie czy edukację.
Projektem budżetu na przyszły rok zajął się teraz Parlament Europejski. W głosowaniach nad tym projektem komisja europarlamentu zażądała przywrócenia wielkości wydatków i zobowiązań zaproponowanych w czerwcu przez Komisję Europejską.
Zdaniem eurodeputowanych dodatkowe środki przeznaczyć należy na wzrost gospodarczy i politykę zatrudnienia, a także na edukację, w tym program Erasmus Plus, jak również na wsparcie ludności w regionach ogarniętych konfliktami, w tym na pomoc humanitarną dla Syrii. Europosłowie chcą też zwiększyć fundusze na wsparcie rolników i rybaków, którzy ponieśli straty wskutek rosyjskiego embarga na żywność z UE.
Według socjaldemokratycznej europosłanki z Hiszpanii Eider Gardiazabal Rubial, która odpowiada za prace nad budżetem w Parlamencie, priorytetem Unii są programy mające na celu pobudzenie wzrostu gospodarczego, tworzenie miejsc pracy, wspieranie rozwoju i edukacji. "Musimy wykorzystać budżet jako narzędzie inwestycyjne, aby pomóc przezwyciężyć kryzys" - oświadczyła eurodeputowana, cytowana w komunikacie PE.
Posłowie zaapelowali także do krajów UE, by wyłożyły dodatkowe pieniądze na uregulowanie zaległych płatności za ten rok, zapobiegając w ten sposób przeniesieniu tych zaległości na 2015 r.
Przed narastaniem zaległych płatności ostrzegał też w ub. tygodniu komisarz UE ds. budżetu Jacek Dominik. W trakcie spotkania z przedstawicielami PE i rządów UE ocenił on, że cięcia w wysokości 2,1 mld euro zaproponowane przez kraje Unii Europejskiej w projekcie budżetu na 2015 r. "jeszcze bardziej pogorszą napiętą sytuację w dziedzinie płatności". Już z zeszłego roku przeniesiono na 2014 r. blisko 26 mld zaległości, a KE musiała przedstawiać kolejne korekty budżetu.
Według komisarza zaległości grożą zablokowaniem wielu projektów, realizowanych w ramach m.in. programu Horyzont 2020, Erasmus Plus czy programów polityki sąsiedztwa. Brak unijnego wsparcia naraża na ryzyko reformy na Ukrainie, w Mołdawii i w Gruzji - ostrzegał Dominik.
W jego ocenie problem z przenoszeniem zaległości w płatnościach z roku na rok należy rozwiązać jak najszybciej. "To nie jest należyte zarządzanie i może to mieć negatywne skutki dla beneficjentów programów UE, takich jak regiony, rolnicy, naukowcy, małe i średnie przedsiębiorstwa i organizacje pozarządowe" - ocenił Dominik.
Ostateczne stanowisko PE w sprawie budżetu Unii na 2015 r. zostanie przyjęte 22 października. Z kolei 28 października rozpoczną się trójstronne negocjacje z udziałem przedstawicieli państw członkowskich (Rady Unii Europejskiej), Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, którzy będą mieli trzy tygodnie na wypracowanie porozumienia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Komisja budżetowa PE przeciw cięciom w budżecie UE