Sejmowa komisja skarbu państwa negatywnie zaopiniowała w czwartek poselski wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa resortu skarbu Mikołaja Budzanowskiego. Za negatywną opinią opowiedziało się 14 posłów, przeciw było 3, nikt się nie wstrzymał.
"Udało się dzisiaj przekonać posłów koalicji do tych wszystkich działań, które były podejmowane przez ostatnie 18 miesięcy" - powiedział dziennikarzom Budzanowski po posiedzeniu komisji. Dodał, że wbrew temu, co twierdzi opozycja, sprawowany przez niego nadzór nad spółkami skarbu państwa "był wykonywany efektywnie i przyniósł bardzo realne korzyści".
Minister był pytany przez dziennikarzy, czy po odtajnieniu raportu ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza w sprawie memorandum, można się spodziewać decyzji personalnych. "Będę dzisiaj dystansował się od jakichkolwiek wniosków końcowych, bo to jest tylko i wyłącznie kompetencja premiera i również ministra Sienkiewicza, który rekomenduje, jest autorem raportu" - zaznaczył.
W czwartek rzecznik rządu Paweł Graś zapowiedział, że premier Donald Tusk na konferencji prasowej w piątek odniesie się do raportu o okolicznościach podpisania memorandum gazowego; przedstawi wnioski, jakie wyciągnął z tej lektury i ich konsekwencje.
W trakcie posiedzenia komisji skarbu Budzanowski powtórzył, że nie ma obecnie "żadnej decyzji wiążącej, decyzji budowlanej o projekcie inwestycyjnym realizowanym przez spółkę EuRoPol Gaz". "Uważam, że tego typu decyzje, dotyczące budowy jakiejkolwiek inwestycji infrastrukturalnej na terenie naszego kraju, może podejmować tylko i wyłącznie suwerennie rząd polski i nikt inny poza granicami naszego kraju" - powiedział.
We wniosku o wotum nieufności wobec ministra skarbu posłowie PiS stwierdzają, że "co jakiś czas wychodzą na jaw nowe okoliczności związane z niewłaściwym zarządzaniem lub zaniedbaniami w zarządzie spółkami, nad którymi minister skarbu państwa sprawuje nadzór właścicielski".
Podczas posiedzenia komisji Dawid Jackiewicz (PiS) zarzucał rządowi, że utracił kontrolę nad tym, co dzieje się w strategicznych spółkach i inwestycjach. Jako przykład podał sytuację w PLL LOT. "Przedstawiona podczas posiedzenia Sejmu informacja premiera na temat sytuacji w PLL LOT nie zawierała żadnych merytorycznych propozycji, mających na celu poprawę kondycji finansowej spółki" - powiedział. Zdaniem posła, nie powstał żaden skuteczny plan ratunkowy dla LOT.
Eksploatująca polski odcinek gazociągu jamalskiego spółka EuRoPol Gaz podpisała przed dwoma tygodniami w Sankt Petersburgu z Gazpromexportem "memorandum o wzajemnym zrozumieniu" dotyczące oceny, na etapie przedinwestycyjnym, możliwości realizacji nowego gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację. Dokument nie zawiera decyzji o budowie gazociągu - podkreślił EuRoPol Gaz. Akcjonariuszami EuRoPol Gazu są: PGNiG (48 proc. akcji), Gazprom (48 proc. akcji) i Gas-Trading (4 proc. akcji).
Następnego dnia rano premier Donald Tusk mówił, że nic nie wie o podpisaniu memorandum. Później minister skarbu Mikołaj Budzanowski oświadczył, że to jedynie porozumienie techniczne, a nie umowa, która zobowiązywałaby kogokolwiek do rozpoczęcia budowy. Natomiast wicepremier Janusz Piechociński powiedział, że polski rząd czeka na szczegóły rosyjskiej propozycji, które mają być za pół roku, a potem zajmie stanowisko zgodne z interesami i bezpieczeństwem Polski, również w kontekście członkostwa w UE.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Komisja negatywnie o wniosku ws. odwołania ministra skarbu