Nie miałam świadomości, że zostałam zatrudniona w Amber Gold tylko jako słup; pracowałam bardzo dużo, ale tylko w OLT Express Regional - oznajmiła 11 października przed komisją śledczą była dyrektor departamentu finansowego Amber Gold Danuta Misiewicz.
"Dzisiaj z perspektywy czasu oczywiście czuję się niefajnie, ale wtedy nie miałam świadomości, że zostałam zatrudniona tylko jako słup, ponieważ bardzo dużo pracowałam, ale tylko w OLT Express Regional" - odpowiedziała.
Jak dodała księgi tej spółki lotniczej były w katastrofalnym stanie i mimo pracy nad nimi - po 6-7 dni w tygodniu czasem do godz. 22, zajęło jej pół roku, by je wyprowadzić na prostą.
"Czyli ma pani poczucie, że była pani fikcyjną główną księgową Amber Gold" - dopytywał Krajewski. "Oczywiście" - odparła Misiewicz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Księgowa Amber Gold: nie wiedziałam, że jestem słupem