Nowa unijna perspektywa budżetowa to unikalna szansa dla polskiej gospodarki przeskoczenia tak trudnej dziś do pokonania bariery innowacyjności - stwierdził Sławomir Majman, prezes PAIiIZ podczas prezentacji raportu na temat rynku B+R+I w Polsce.
W nowej perspektywie budżetowej UE znaczenie tego sektora może jeszcze wzrosnąć. Unia Europejska w obecnej siedmiolatce stawia bowiem na intensywny rozwój działalności badawczo-rozwojowej i innowacyjnej. Nie wszystkie branże i sektory będą mogły jednak liczyć na jednakowe wsparcie w tej działalności. Z IV edycji raportu „Rynek B+R+I w Polsce - wsparcie działalności badawczo-rozwojowej i innowacyjnej przedsiębiorstw przygotowanego przez Crido Taxand oraz PAIiIZ pod patronatem NCBR wynika, że preferowane będą branże wpisujące się w tzw. Krajową Inteligentną Specjalizację. W przypadku Polski jest osiemnaście takich specjalizacji podzielonych na pięć obszarów tematycznych: Zdrowe społeczeństwo, biogospodarka, zrównoważona energetyka, surowce naturalne i gospodarka odpadami oraz innowacyjne technologie i procesy przemysłowe. Warto też przypomnieć, że w regionalnych programach operacyjnych zdefiniowano odrębne inteligentne specjalizacje dla każdego regionu.
Nowa perspektywa finansowa UE to także znaczne wzmocnienie instrumentów zwrotnych, jak również rosnące znaczenie współpracy przedsiębiorstw z jednostkami naukowymi. Wspólne przedsięwzięcia przedstawicieli obu środowisk będą mogły liczyć na premię przy udzielaniu wsparcia ze środków publicznych. W szczególności wspierany będzie rozwój Krajowych Klastrów Kluczowych. - Dla przedsiębiorstw inwestujących w prace badawczo rozwojowe, a równocześnie potrafiących współpracować z uczelniami wyższymi oraz instytutami badawczymi nadchodzi czas olbrzymiej szansy. W najbliższych latach wsparcie na B+R+I będzie ponad dziesięciokrotnie większe niż poprzedniej perspektywie finansowej w latach 2007-13 - przekonywał Michał Gwizda, partner w Credo Taxand.
Grażyna Henclewska, wiceminister gospodarki przestrzegała jednak przed pokładaniem nadmiernych nadziei w unijnych funduszach. - Nie osiągniemy wyższych wskaźników innowacyjności tylko przez większe nakłady i zmiany regulacyjne, chociaż oba te czynniki są bardzo ważne - mówiła wiceszefowa resortu gospodarki. - Innowacyjność to także odpowiednia edukacja, tworzenie warunków do ujawniania kreatywnego potencjału przedsiębiorców. Bardzo ważne jest również zrozumienie immanentnej cechy innowacyjności jaką jest ryzyko - podkreślała Grażyna Henclewska, dodając, że realizowana przez ministerstwo polityka nowej szansy (czyli uproszczenie prawa upadłościowego i naprawczego) służy właśnie większej akceptacji ryzyka.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kurs na innowacyjność z napędem UE