Morawiecki: na razie prognozy wzrostu PKB niezmienione

Morawiecki: na razie prognozy wzrostu PKB niezmienione
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Na razie prognoza wzrostu PKB, taka jaka jest zapisana w budżecie - na ten rok 3,4 proc., a na przyszły - 3,6 proc. - zostaje niezmieniona - poinformował w czwartek dziennikarzy Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

W kuluarach Kongresu 590 w podrzeszowskiej Jasionce dziennikarze pytali wicepremiera Morawieckiego m.in. o to, czy ostatni słabszy odczyt PKB - 2,5 proc. - nie stwarza zagrożenia dla planowanego wzrostu PKB na 2016 rok.

"Wzrost w całym 2016 roku pierwotnie był planowany na poziomie 3,8 proc., potem został zrewidowany we wrześniu do 3,4 proc. Poczekajmy, jaki jest skład tego PKB 2,5 proc., wtedy bardziej będziemy wiedzieli, co nas może czekać do końca roku" - powiedział wicepremier.

"Niewątpliwie jesteśmy w okresie takiego, jak mówią ekonomiści, minicyklu spowolnienia, który ma duże szanse jeszcze jakiś czas trwać, ale gdzieś w I kwartale, albo na przełomie I i II kwartału w przyszłym roku widzę bardzo dużą możliwość odbicia w inwestycjach, a to, oraz dość silny eksport, powinny popchnąć z powrotem gospodarkę do góry" - dodał.

Jego zdaniem również po "dołku, który wiąże się też z nieprzygotowaniem projektów z funduszy unijnych (...) oraz z niewydawaniem pieniędzy, nieinwestowaniem przez samorządy, po tym dołku za jeden lub dwa kwartały zobaczymy trend wzrostowy".

Czyli prognoza 3,4 na ten rok pozostaje niezmieniona - dopytywali dziennikarze. Morawiecki odpowiedział: "Na razie prognoza na przyszły rok, taka jaka jest w budżecie, zostaje niezmieniona (...) Na ten rok 3,4, na przyszły rok 3,6".

Komentując osłabianie się złotego, Morawiecki powiedział: "To nie jest tendencja osłabienia złotego, tylko tendencja związana z nadchodzącą epoką podnoszenia stóp w USA. Bardzo prawdopodobne, że w grudniu stopy pójdą do góry, a to z kolei określa rentowności obligacji w USA i na całym świecie. Samo pójście w górę rentowności obligacji amerykańskich z 1,8 proc. na 2,2 proc., czyli o 40 punktów bazowych w górę, popchnęło także obligacje polskie. Tak samo jest na rynku walutowym - waluty krajów, które nie należą do safe havens, tracą na wartości, a zyskują bezpieczne, czyli USA oraz - niestety dla Polski - franka szwajcarskiego".
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Morawiecki: na razie prognozy wzrostu PKB niezmienione

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!