Zdaniem wiceministra rozwoju regionalnego Jarosława Pawłowskiego, Polsce nie grozi utrata środków unijnych przeznaczonych na lata 2004-2006.
Przyznał jednak, że najgorzej do tej pory były wydawane pieniądze na rybołówstwo.
- Odpowiedzialny za ten dział resort rolnictwa nie był najbardziej stabilną instytucją w ostatnich latach. Odbiło się to na poziomie wykorzystania tych funduszy - powiedział Pawłowski. Dodał, że chodzi o kwotę kilkudziesięciu milionów euro.
- Pomysły, na co te pieniądze powinny być przeznaczone, nie odpowiadały rzeczywistym potrzebom rybaków. Okazało się, że dużo środków przeznaczano na projekty, których nikt nie chciał realizować. Stąd teraz przesuwane są one na inwestycje, które mogły wcześniej uzyskać dofinansowanie - podkreślił wiceminister.
Pawłowski nie przewiduje jednak wielkich strat. W tej chwili wydatki na rybołówstwo sięgnęły 50 proc. całej puli. - Nie znaczy to, że druga połowa jest zagrożona. Duża część projektów jest w trakcie realizacji - dodał.
Wiceminister powiedział, że dopiero w grudniu będzie wiadomo, jakie jest wykorzystanie funduszy na lata 2004-2006.
Do końca 2008 r. Polska musi wydać 8,6 mld euro z funduszy strukturalnych oraz 5,6 mld euro z Funduszu Spójności do końca 2010 r.
Wcześniej media podawały, że Polsce grozi ograniczenie przyznanych unijnych środków finansowych, jeśli kontrola Komisji Europejskiej wykaże zbyt wolne wydatkowanie tych środków. Jak podawała prasa, taka kontrola miałaby się odbyć za dwa lata.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: MRR: Polsce nie grozi utrata środków unijnych