Prezydent Donald Trump oświadczył, że Stany Zjednoczone mogą przystąpić do Partnerstwa Transpacyficznego (TPP), jeśli zostaną im zaoferowane "istotnie lepsze" warunki niż w poprzednich negocjacjach, z których Waszyngton wycofał się w 2017 roku.
Również w czwartek Trump powiedział republikańskim senatorom, że poprosił przedstawiciela USA ds. handlu Roberta Lightizera oraz swego doradcę ds. ekonomicznych Larry'ego Kudlowa, by wznowiono negocjacje w sprawie TPP. W ubiegłym roku administracja prezydenta USA wycofała się z rozmów o Partnerstwie Transpacyficznym.
Do zapowiedzi Trumpa ciepło odniósł się japoński minister finansów Taro Aso, który oświadczył, że "jeśli to prawda, to przyjmuję to z radością". Jak jednak ocenił, Trump "to osoba, która ma zmienny temperament, więc może powiedzieć coś innego następnego dnia".
Z kolei australijski premier Malcolm Turnbull oznajmił, że "byłoby świetnie" mieć USA z powrotem w układzie, ale wątpi, że tak się stanie. "Z pewnością nie spodziewamy się tego" - oświadczył dziennikarzom w Adelaide.
Partnerstwo Transpacyficzne (TPP), czyli wielostronna umowa handlowa dla Azji i Pacyfiku, w oryginalnej wersji została podpisana przez 12 krajów w lutym 2016 r. Jednak gdy w styczniu 2017 roku z umowy wycofały się USA, pozostałe jedenaście krajów powróciło do rozmów. W listopadzie ubiegłego roku uzgodniono podstawowe elementy nowej umowy bez udziału USA, przemianowanej na Kompleksowe i Progresywne Partnerstwo Transpacyficzne (Comprehensive and Progressive Trans-Pacific Partnership, CPTPP) lub TPP-11.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: "Na lepszych warunkach USA mogą przystąpić do TPP"