Negocjacje UE - Grecja znalazły się w martwym punkcie?

Negocjacje UE - Grecja znalazły się w martwym punkcie?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

UE i przedstawiciele Grecji kontynuowali w poniedziałek negocjacje ws. pomocy finansowej dla Aten, uwarunkowanej przyjęciem przez Grecję programu reform. Rozmowy przedłużają się, ponieważ lista przedstawiona przez Grecję jest niekompletna - poinformowała KE.

Rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas powiedział, że negocjacje trwały przez cały weekend, ale nie osiągnięto jeszcze porozumienia. "Celem rozmów jest wypracowania listy (reform), która byłaby zarazem wiarygodna i całościowa" - dodał Schinas.

W niedzielę niemiecka agencja dpa podała, że kredytodawcy uznali, iż lista reform przedstawiona przez Grecję jest "niejasna i niewiarygodna"; w dodatku listę przekazano na urządzeniach mobilnych i po grecku. Strona europejska uznała, że "piłka jest po stronie Grecji (...), ponieważ wiele rzeczy trzeba doprecyzować" - powiedział Schinas.

Nad planami greckich reform debatuje w stolicy Belgii tzw. grupa brukselska, w której skład wchodzą przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego, UE, Europejskiego Mechanizmu Stabilności oraz samej Grecji.

Jednak - jak podaje AFP - w poniedziałek okazało się, że technicznej dyskusji nad greckim projektem daleko jest do końca i szanse na rychłe jego zaakceptowanie, a następnie przekazanie Grecji kolejnej transzy kredytu są nikłe.

Ateny poinformowały w piątek o przekazaniu kredytodawcom listy reform, obiecując niewielką nadwyżkę budżetową w tym roku. Strona grecka wyrażała nadzieję, że pozwoli to odblokować pilnie potrzebne środki finansowe.

Wygląda na to, że w Brukseli greccy negocjatorzy zirytowali swych rozmówców tym, że przedstawiony przez nich plan ma charakter cząstkowy, a sama delegacja "nie przejawia dobrej woli", jeśli chodzi o wyjaśnianie szczegółów projektu - komentuje AFP.

W Atenach tymczasem źródła rządowe poinformowały francuską agencję, że "strona grecka jest dobrze przygotowana" i dostarczyła kredytodawcom "solidne dokumenty, które zawierają wszelkie szczegóły".

W piątek wieczorem grecki rząd sprawił, że część projektu reform "przeciekła" do opinii publicznej. AFP ocenia, że plany reform są w nim "kompletnie zaszyfrowane": na przykład 350 mln euro ma pójść na walkę z oszustwami podatkowymi, a 250 mln euro na eliminowanie przemytu papierosów i tytoniu.

W Brukseli przedstawiciele greckich władz ujawnili, że na nowej liście znalazły się przedsięwzięcia mające zwiększyć w tym roku wpływy do budżetu państwa o 3 miliardy euro, natomiast nie ma na niej takich środków, jak cięcia płac czy emerytur. Według tego źródła pierwotna nadwyżka budżetowa w Grecji (bez uwzględnienia odsetek od zadłużenia) ma wynieść 1,5 proc., a wzrost gospodarczy 1,4 proc.

Negocjacje z grupą brukselską nie mogą się jednak przedłużać w nieskończoność; grecki skarb państwa jest pusty, a Ateny w kwietniu muszą swym różnym kredytodawcom spłacić pożyczki na sumę 820 mln euro. Co więcej, około 20 kwietnia w państwowej kasie może już zabraknąć pieniędzy na pensje w sektorze publicznym.

Do rozmów tej grupy odniosła się w poniedziałek kanclerz Niemiec Angela Merkel, która powiedziała, że działania, jakie podejmie Grecja w celu zreformowania gospodarki i uzdrowienia finansów państwa, muszą się zsumować w taką całość, która usatysfakcjonuje kredytodawców Aten. "Pozostaje pytanie, czy Grecja może i chce spełnić te oczekiwania" - dodała kanclerz.

Grecja, która została uratowana przed bankructwem przez pożyczki od państw strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w ostatnich tygodniach znów stanęła na skraju zapaści finansowej, ale eurogrupa i Europejski Bank Centralny postawiły sprawę jasno: warunkiem wypłacenia 7,2 mld euro, czyli kolejnej transzy z pakietu pomocowego dla Aten, jest przedstawienie, a następnie wdrożenie gruntownych i skutecznych reform gospodarczych oraz poddanie ich ocenie kredytodawców.

W poniedziałek wieczorem premier Grecji Aleksis Cipras otworzy w parlamencie debatę na temat reform. Wystąpienie będzie o tyle trudne, że premier musi uniknąć sytuacji, w której jeszcze bardziej zirytuje kredytodawców Grecji, a zarazem stawić czoło krytykom, którzy oskarżają go o to, że działa pod dyktando europejskich partnerów.

Komisja Europejska oczekuje tymczasem, że rząd Grecji przedstawi ostateczną listę reform w najbliższych dniach.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Negocjacje UE - Grecja znalazły się w martwym punkcie?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!