Deficyt w handlu zagranicznym od stycznia do końca października tego roku 1 mld 123,6 mln euro - poinformował w środę Główny Urząd Statystyczny. Największym naszym partnerem handlowym, zarówno dla eksporterów i importerów pozostały Niemcy,
"Udział Niemiec w eksporcie zwiększył się w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku (o 0,9 pkt proc.) i wyniósł 26,1 proc., a w imporcie stanowił 21,8 proc., tak jak w analogicznym okresie ub. roku. Dodatnie saldo wyniosło 5 MLD 578,2 mln EURO wobec 4 mld 258,9 mln euro w analogicznym okresie ub. roku" - napisano w komunikacie.
GUS poinformował, że w okresie od stycznia do października 2014 r. wartość eksportu na Ukrainę wyniosła 2 mld 615,9 mln euro, co stanowiło 72,9 proc. eksportu w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wartość importu z Ukrainy sięgnęła 1 mld 447,1 mln euro i była wyższa o 7,1 proc. niż w analogicznym okresie 2013 r.
Eksport do Rosji wyniósł 5 mld 995,9 mln euro i stanowił 87 proc. wartości eksportu osiągniętego w tym samym czasie ubiegłego roku. Natomiast wartość importu z Rosji w tym czasie wyniosła 15 mld 15,9 mln euro, co odpowiadało 94,1 proc. importu w analogicznym czasie zeszłego roku.
Według komunikatu udział Rosji w eksporcie obniżył się w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku o 0,9 pkt proc. i wyniósł 4,4 proc., w imporcie był niższy o 1,3 pkt. proc. i stanowił 10,9 proc. Ujemne saldo wyniosło 9 mld 20,0 mln euro wobec minus 9 mld 74,5 mln euro w analogicznym okresie ub.r. Rosja była po październiku br. szóstym rynkiem zbytu dla polskich towarów i usług i drugie w imporcie.
"W okresie styczeń - październik br. Ukraina zajmowała czternaste miejsce na liście naszych partnerów handlowych w eksporcie oraz dwudzieste pierwsze - w imporcie (przed rokiem odpowiednio ósme i dwudzieste pierwsze miejsce). Udział Ukrainy w eksporcie obniżył się w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku o 0,9 pkt. proc. i wyniósł 1,9 proc., natomiast w imporcie był wyższy o 0,1 pkt proc. i stanowił 1,1 proc. Dodatnie saldo wyniosło 1 mld 168,8 mln euro" - podał GUS.
Zgodnie z danymi urzędu statystycznego ujemne salda odnotowano w handlu z krajami rozwijającymi się (minus 18 mld 921,4 mln euro) i z krajami Europy Środkowo-Wschodniej (minus 6 mld 891,3 mln euro). Dodatnie saldo uzyskano w obrotach z krajami rozwiniętymi (24 mld 689,1 mln euro), w tym z krajami UE saldo osiągnęło poziom 24 mln 610,1 mln euro.
"Udział krajów rozwiniętych w eksporcie ogółem wyniósł 83,8 proc. (w tym UE 77 proc.), a w imporcie 65,1 proc. (w tym UE 58,5 proc.), wobec odpowiednio 81,9 proc. (w tym UE 75,1 proc.) i 66,1 proc. (w tym UE 58,5 proc.) w analogicznym okresie ub. roku.
W okresie styczeń - październik br. wśród głównych partnerów handlowych Polski odnotowano wzrost eksportu do Szwecji, Włoch, na Węgry, do Niemiec, Holandii, Czech, Francji Wielkiej Brytanii i Słowacji, a importu - z Chin, Belgii, Włoch, Niemiec, Francji, Holandii, Czech i Wielkiej Brytanii. Spadek eksportu odnotowano w obrotach z Rosją, a importu - ze Stanami Zjednoczonymi i Rosją.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niemcy wciąż naszym największym partnerem handlowym