Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Obrazujący fazę koniunktury wskaźnik CLI nadal sygnalizuje pozytywną zmianę dynamiki wzrostu gospodarczego w strefie euro - podała we wtorek OECD. Jednocześnie wzrost w Niemczech traci dynamikę. Nieco słabiej ma się rozwijać też polska gospodarka.
"To niejako wpisuje się w taki scenariusz, że rośniemy szybciej, ale to tempo ożywienia jest trochę mniej dynamiczne, niż było na przestrzeni ostatnich kwartałów" - powiedział PAP główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.
Rosnący CLI o wartości powyżej 100 pkt oznacza ekspansję gospodarki; spadające CLI powyżej poziomu 100 pkt oznacza spadek koniunktury, CLI w trendzie spadkowym i poniżej 100 pkt to spowolnienie, zaś rosnące CLI, będące poniżej poziomu 100 pkt - ożywienie gospodarcze.
"W strefie euro jako całości i we Włoszech CLI nadal wskazuje pozytywną zmianę dynamiki wzrostu. We Francji CLI wskazuje stabilną dynamikę wzrostu" - napisano w nocie OECD. Odczyt dla strefy euro w maju wyniósł 101,12 (101,1 przed miesiącem i 99,5 rok wcześniej).
W Niemczech CLI sugeruje, że wzrost wytraca część dynamiki, ale z wysokiego poziomu. CLI dla naszych zachodnich sąsiadów wyniósł 100,5 (99,7 przed rokiem i 100,6 w kwietniu).
W całym obszarze OECD odczyt wskazuje stabilne tempo wzrostu. Tak jest m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Francji.
CLI dla Japonii sygnalizuje zakłócenie pozytywnej dynamiki. Może być to jednak związane z kwietniową podwyżką VAT, pierwszą od 1997 r. Zdaniem OECD będzie ona zapewne skutkowała nierówną dynamiką wzrostu w pierwszych trzech kwartałach 2014. W kwietniu w "Kraju Kwitnącej Wiśni" standardowa stawka podatku VAT wzrosła z 5 do 8 proc.
Sposób gospodarek wschodzących CLI wskazuje na wzrost poniżej trendu w Brazylii, a także wzrost w okolicach trendu w Chinach i Rosji. We wszystkich tych państwach odczyt jest poniżej 100; dla Chin i Rosji nieznacznie rośnie, dla Brazylii spada.
Composite Leading Indicator jest wskaźnikiem przygotowywanym przez OECD. Ma on służyć do wczesnego wskazywania punktów zwrotnych w cyklu biznesowym w danym kraju, jednak - jak zastrzega OECD - nie do prognoz kwantytatywnych (ilościowych). OECD wybiera kluczowe składniki wskaźnika osobno dla każdego z państw. W przypadku Polski brane pod uwagę są: realny efektywny kurs walutowy, stopa WIBOR 3M, a także podawane przez GUS: koniunktura w przemyśle przetwórczym, liczba ofert pracy oraz dynamika produkcji węgla.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: OECD: tempo wzrostu w strefie euro przyspiesza, ale Niemcy tracą impet