Opozycja w Sejmie przeciw likwidacji MSP

Opozycja w Sejmie przeciw likwidacji MSP
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Kluby opozycyjne złożyły w czwartek wnioski o odrzucenie w pierwszym czytaniu obu projektów ustaw dotyczących likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa. Według rządu zaś MSP, które pełniło rolę prywatyzacyjną, wyczerpało swoje możliwości.

W czwartek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie dwóch rządowych projektów ustaw: o zasadach zarządzania mieniem państwowym oraz przepisy wprowadzające ustawę o zasadach zarządzania mieniem państwowym. W trakcie czytania Platforma Obywatelska, Kukiz'15 oraz PLS złożyli wnioski o odrzucenie obu projektów. Ich przyszłość rozstrzygnie się w piątkowym bloku głosowań.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów i p.o. ministra Skarbu Państwa Henryk Kowalczyk prezentujący posłom oba projekty ustaw powiedział, że likwidacja MSP spowoduje istotne ograniczenia biurokracji, administracji, które przynoszą oszczędności. Według szacunków rocznie ma to wynieść około 100 mln zł, a w ciągu 10 lat może to dać ok. 1 mld zł.

"Jest to kolejna realizacja naszych deklaracji wyborczych. Od 1 stycznia likwidujemy Ministerstwo Skarbu Państwa. Jest to zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami - zarówno w kampanii wyborczej, jak i również z zapowiedzią wynikającą z expose pani premier Beaty Szydło. Natomiast nie pozbywamy się oczywiście majątku Skarbu Państwa. Rolę takiego swoistego koordynatora polityki właścicielskiej będzie pełnił Prezes Rady Ministrów" - powiedział Kowalczyk.

Minister wyjaśniał, że likwidacja MSP spowodowana jest głównie tym, że rząd odchodzi całkowicie od procesów prywatyzacyjnych. "Ponieważ naszym zadaniem nie jest dalsza prywatyzacja państwowego majątku, tylko jego pomnażanie i dbanie o ten majątek, więc to ministerstwo, które pełniło rolę prywatyzacyjną, właściwie wyczerpało swoje możliwości i funkcję. Wobec tego nadchodzi czas, aby to ministerstwo było zlikwidowane" - powiedział.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów wyjaśnił, że projektowane ustawy przyczynią się do powstania nowej formuły dbania o majątek Skarbu Państwa. Przepisy mają wprowadzić uprawnienie właścicielskie w stosunku do spółek Skarbu Państwa. "Będzie to wykonywać Prezes Rady Ministrów. Oczywiście nie w sposób bezpośredni, ale poprzez prawną delegację" - powiedział Kowalczyk. Rozporządzenie Rady Ministrów ma delegować to zarządzanie poszczególnym ministrom branżowym, którzy na podstawie uchwały Rady Ministrów, czy też delegowania przez Prezesa Rady Ministrów, będą zarządzać spółkami Skarbu Państwa.

"Kolejnym elementem tej ustawy jest uporządkowanie i wprowadzenie przejrzystych zasad polityki kadrowej organów nadzoru organów zarządzających. Takim elementem przejrzystej polityki kadrowej będzie utworzenie Rady do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa. Rada będzie ciałem doradczym, zapewniającym szefowi rządu kompleksowe i profesjonalne wsparcie, jeśli chodzi o koordynację nadzoru właścicielskiego" - powiedział Kowalczyk. Dodał, że Rada będzie opiniować kandydatów do organów spółek m.in. z udziałem Skarbu Państwa. "Chcemy, aby delegowane, czy typowane osoby spełniały najwyższe standardy jakościowe. To jest właśnie realizacja tego celu - podwyższenie standardów nadzoru właścicielskiego jeśli chodzi o dobór kadr" - zaznaczył minister.

Nowe regulacje przewidują także precyzyjne wskazanie, który organ administracji powinien gospodarować poszczególnymi składnikami mienia państwowego, zmianę modelu zbywania akcji i udziałów Skarbu Państwa, rezygnację z prywatyzacji bezpośredniej - projekt ustawy zbliża model zbywania akcji (udziałów) należących do Skarbu Państwa do standardów rynkowych.

Proponowane rozwiązania przyznają premierowi kompetencje do wykonywania praw z akcji i udziałów Skarbu Państwa. Przewidują one także uchylenie przepisów ustaw, które stanowiły podstawę do wykonywania uprawnień z akcji i udziałów należących do Skarbu Państwa. W rozporządzeniu prezes Rady Ministrów będzie mógł upoważnić wskazane przez siebie organy, pełnomocnika rządu lub państwowe osoby prawne do wykonywania tych uprawnień.

Jak powiedział Kowalczyk, nowe rozwiązania wyodrębnią jednolitą grupę spółek o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa, w których wykonywanie uprawnień przysługujących Skarbowi Państwa będzie podlegało szczególnemu nadzorowi premiera. Powstanie lista kilkudziesięciu takich spółek.

"Najważniejszym celem zarządzania majątkiem Skarbu Państwa - spodziewanym efektem - będzie długoterminowy wzrost wartości majątku narodowego przez wzrost majątku poszczególnych spółek z udziałem Skarbu Państwa" - zaznaczył Kowalczyk.

Projektu bronił PiS oraz koło Wolni i Solidarni. Ewa Malik (PiS) podkreślała, że projekt ten jest zbiorem zasad nowoczesnego nadzoru państwa nad majątkiem Skarbu Państwa, który ma obowiązywać po likwidacji tego ministerstwa. Ma to podnieść jakość zarządzania mieniem państwowym, w tym też nadzoru właścicielskiego.

Z kolei Ireneusz Zyska z koła Wolni i Solidarni, ocenił propozycję rządu jako krok we właściwą stronę. Wskazał jednak na pewne wątpliwości, m.in. dotyczące wymagań kompetencyjnych od przedstawicieli Rady przy premierze. Jego zdaniem w ustawie nie wymaga się od nich posiadania dodatkowych wymagań poza określeniem, że "posiadają odpowiednią wiedzę i doświadczenie" do pełnienia takiej funkcji.

Proponowane rządowe rozwiązania dotyczące likwidacji MSP krytykowali przedstawiciele PO, PSL, Nowoczesnej i Kukiz'15.

Zdaniem b. ministra Skarbu Państwa Włodzimierza Karpińskiego (PO) nadzór Prezesa Rady Ministrów nad spółkami SP będzie iluzoryczny. "Był jeden Jackiewicz (Dawid - odwołany we wrześniu br. z funkcji ministra Skarbu Państwa - PAP), będzie teraz siedmiu" - ocenił. Według niego, likwidacja MSP jest tylko ideologicznym zabiegiem, który był zapowiadany w trakcie kampanii przez PiS. Przekonywał, że obecne zarządzanie mieniem Skarbu Państwa przez partię rządzącą doprowadziło do tego, iż państwowe firmy z WIG20 straciły 39 mld zł. "Nie było kryzysu, tajfunu gospodarczego poza granicami państwa" - zaznaczył Karpiński.

Podobnie wypowiadali się Grzegorz Długi z Kukiz'15, a także Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej, według których zaproponowane przez rząd przeniesienie nadzoru nad spółkami państwowymi do ministerstw jest politycznym zabiegiem.

Przedstawiciele obu partii postulowali też, by Rada przy premierze, która miałaby wspierać szefa rządu w nadzorze właścicielskim nad mieniem państwowym, była pluralistyczna i nie znajdowały się w niej osoby tylko delegowane przez premiera.

Mieczysław Kasprzak z PSL krytykował też rząd, że dopiero teraz przedstawił projekt ws. likwidacji MSP, skoro ma ono przestać działać od nowego roku. "To bardzo poważna ustawa niosąca skutki gospodarcze" - przestrzegał.

Odnosząc się do zarzutów opozycji, minister Kowalczyk powiedział, m.in. że Platforma Obywatelska realizuje wytrwale hasło totalnej opozycji, dlatego odrzuca ustawę, która porządkuje zarządzanie mieniem państwa, a tym samym m.in. ogranicza biurokrację. (
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Opozycja w Sejmie przeciw likwidacji MSP

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!