Noblista prof. Richard Thaler zachęca do budowy dobrych polityk finansowych dla ludzi, którzy nie zawsze muszą mieć odpowiednią wiedzę ekonomiczną. A system automatycznego zapisu pracowników wskazuje jako wzorcowy - przypomina prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys w rozmowie z Jackiem Ziarno.
Panie prezesie, co tak się Rumunom podoba w Polskim Funduszu Rozwoju i w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, że chcą wykorzystać nasze doświadczenia u siebie?
- Traktują Polskę z sympatią, jesteśmy dla nich pozytywnym przykładem społeczno-gospodarczych przemian. Trochę szkoda, że ta "miłość" czasami nie jest odwzajemniana, bo to drugi największy kraj regionu, istotny pod względem gospodarczym i bezpieczeństwa...
Rumunia zdaje sobie sprawę, że należy do gospodarek peryferyjnych i że grozi jej - podobnie jak nam - pułapka średniego rozwoju. Z rozmów wynika, że tamtejsi politycy i ekonomiści rozpoznają te same ryzyka, które wskazuje tzw. Plan Morawieckiego - w postaci pięciu pułapek rozwojowych.
Przed rokiem, w czasie wizyty w Warszawie, minister gospodarki Rumunii Aleksandru Petrescu zainteresował się PFR. Zorganizowaliśmy warsztaty, podczas których objaśnialiśmy rumuńskiej delegacji, jak konstruujemy instrumenty rozwojowe. Później zaproszono mnie, bym jako ekspert doradzał w tworzeniu rumuńskiego funduszu rozwoju - na wzór PFR. (...)
Czas budowy Grupy PFR dobiega końca, okrzepliście już?
- Od początku zakładałem, że pełna przebudowa działalności polskich instytucji rozwojowych zajmie ok. trzech lat. Tymczasem Grupa PFR działa od półtora roku i udało się zrealizować wiele z naszych zamierzeń. Przede wszystkim inwestycje o wartości ok. 9 mld zł.
Poprzez wykup spółek TFI BGK i ARP Ventures przez PFR zintegrowaliśmy działalność inwestycyjną. Utworzyliśmy największą w naszej części Europy platformę finansowania innowacji (tzw. venture capital) o wartości 4 mld zł. Tu program Scale-up realizowany przez PARP okazał się dużym sukcesem - blisko 150 firm może uzyskać realne wsparcie w rozwoju od 10 akceleratorów.
Zmieniliśmy model promocji eksportu, tworząc Polską Agencję Inwestycji i Handlu, która sprawnie otwiera kolejne zagraniczne przedstawicielstwa (jest ich 20, a docelowo będzie niemal 70). KUKE zmodyfikowało ofertę, wprowadziło nowe instrumenty, co przyczyniło się do 30-procentowego wzrostu finansowania eksportu we współpracy z BGK. Przyspieszają także inwestycje w ramach Funduszu Ekspansji Zagranicznej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Paweł Borys: Mamy w PFR prawie 200 instrumentów finansowych