Zdaniem wicepremiera Waldemara Pawlaka obniżenie wiarygodności kredytowej USA przez amerykańską agencję ratingową Standard&Poor's pokazuje, że tego typu oceny powinny być wydawane przez instytucje "dużo bardziej obiektywne i niezwiązane z rynkami finansowymi".
"Jak jednak pokazały ostatnie lata, bardzo duże znaczenia na rynkach mają emocje i także opinie, bo był czas, kiedy agencje przesadzały z optymizmem i napędzały spekulację na wzrost, a teraz przekręciły wahadło w drugą stronę i grają na zniżkę" - powiedział PAP wicepremier.
Jak zaznaczył, komunikat agencji ratingowej został podany w wątpliwość przez amerykańską administrację. "Myślę, że to będzie ciekawy przypadek, jeżeli przeanalizuje się dokładnie, na jakiej bazie faktów i liczb agencja tak opisała sytuację Stanów Zjednoczonych" - ocenił Pawlak.
Przypomniał, że amerykańska komisja senacka w raporcie z kwietnia 2011 roku dotyczącym kryzysu finansowego krytycznie oceniła banki hipoteczne, agencje ratingowe i banki inwestycyjne. "Tam Standard&Poor's był wymieniony z imienia i nazwiska i to może wywołuje teraz kontrowersje" - powiedział wicepremier.
Według niego obecnie mamy do czynienia z psychozą strachu przed kolejną fazą kryzysu, czego nie wolno bagatelizować.
"Trzeba jednak brać pod uwagę odniesienie do gospodarki realnej (...). W wymiarze realnym nic nie odparowało i nic nie ubyło"- zaznaczył Pawlak.
Jak podkreślił, fundamenty polskiej gospodarki są mocne. Opiera się ona w dużej części na realnej wytwórczości, jak m.in. przemysł czy produkcja żywności, a działy te pokazują solidną i stabilną pozycję.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pawlak: ratingi powinny wydawać instytucje niezwiązane z rynkiem