Ponad 300 mld euro inwestycji, które wygenerować ma tzw. Plan Junckera, nie uratują Europy przed stagnacją. Istotniejsza jest poprawa otoczenia regulacyjnego dla uzyskania lepszych warunków do inwestowania w UE.
Przypomnijmy, że Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych (EFIS), zwany także funduszem Junckera, będzie dysponował bazą kapitałową w wysokości 21 mld euro, która ma sprowokować inwestycje o wartości 315 mld euro w latach 2015-17. Przewiduje się, że w ramach tej kwoty nakłady o wartości 240 mld euro przypadną na sektory strategiczne (infrastruktura transportowa, energetyczna, teleinformatyczna, badania i rozwój), a 75 mld euro zasili sektor małych i średnich przedsiębiorstw oraz firm o średniej kapitalizacji.
Jak podkreślił Jyrki Katainen, wiceprzewodniczący KE i unijny komisarz ds. miejsc pracy, wzrostu, inwestycji i konkurencyjności, podstawowym celem Brukseli pozostaje wzrost inwestycji prywatnych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pieniądze to nie wszystko, by uratować Europę przed stagnacją