XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Po wtorkowym krachu rubel odrabia straty

Po wtorkowym krachu rubel odrabia straty
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Po wtorkowym krachu, kiedy to waluta narodowa Rosji w ciągu kilku godzin straciła na wartości ponad 25 proc., w środę rubel odrabiał straty. Wieczorem na giełdzie w Moskwie za dolara płacono 61,05 rubla, tj. o 6,45 RUB mniej niż we wtorek na zamknięciu.

Z kolei za euro dawano 77,00 rubli, czyli o 8,14 RUB mniej, niż na wtorkowym zamknięciu.

We wtorek, mimo podniesienia przez Bank Rosji jego podstawowej stopy procentowej aż o 6,5 punktu procentowego - z 10,5 do 17 proc. - co miało powstrzymać wyprzedaż rubla, rosyjska waluta ustanowiła nowe rekordy niskiego kursu: w pewnym momencie dolar kosztował 80,10 rubla, a euro - 100,00 RUB. Później rubel zdołał odrobić część strat.

Zdaniem analityków rosyjskiej walucie pomogła środowa zapowiedź Banku Rosji, że podejmie dalsze kroki, zmierzające do podtrzymania stabilności sektora finansowego. Jednym z tych posunięć ma być dokapitalizowanie banków w 2015 roku.

W ślad za wzrostem kursu rubla podskoczyły też ceny akcji na moskiewskiej giełdzie. O godz. 18.00 czasu lokalnego (godz. 16.00 w Polsce) indeks RTS osiągnął 740,47 pkt., tj. wystrzelił w górę o 17,7 proc. w stosunku do wtorkowego zamknięcia. Natomiast indeks MICEX zyskał 0,02 proc., dochodząc do 1444,56 pkt. Na otwarciu indeks ten, wyrażający ceny papierów w rublach, spadł poniżej 1400 pkt. - do 1390 pkt. Indeks RTS wyraża ceny akcji w dolarach.

Sytuacja na rynku walutowym była w środę tematem nadzwyczajnej narady zwołanej w Moskwie przez premiera Dmitrija Miedwiediewa. Uczestniczyli w niej ministrowie z bloku finansowo-gospodarczego, członkowie kierownictwa Banku Rosji, a także szefowie wielkich koncernów paliwowych i metalurgicznych.

Miedwiediew polecił koncernom-eksporterom, aby zarobione waluty sprzedawały na rynku "rytmicznie i stabilnie", by zapobiec gwałtownym wahaniom kursów. "Miedwiediew zwrócił uwagę szefom koncernów na fakt, że głównym zadaniem jest rytmiczna i stabilna realizacja środków walutowych, aby nie dopuścić do skoków kursu rubla" - podała służba prasowa rządu.

Swoje propozycje mające na celu "normalizację" sytuacji na rynku walutowym przygotowała również Rada Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, o czym w środę poinformował jej sekretarz Nikołaj Patruszew. Nie zdradził jednak szczegółów. "Nasze propozycje zostały przekazane prezydentowi. On się z nimi zapoznał. Rekomendowano, by przekazać je rządowi, bankowi centralnemu i Ministerstwu Finansów. Tak też uczyniliśmy" - powiedział.

Tymczasem, próbując ratować swoje rublowe oszczędności przed inflacją, wielu obywateli Rosji od kilku dni szturmuje sklepy z komputerami, sprzętem AGD, meblami i wyrobami jubilerskimi. Krach rubla nałożył się na okres zakupów przedświątecznych, kiedy to Rosjan tradycyjnie ogarnia szaleństwo zakupów.

W sklepach wielobranżowych przed kasami ustawiają się kilkudziesięciometrowe kolejki, w których stoi się po kilka godzin. Prawdziwe oblężenie przeżywają bardzo popularne wśród Rosjan hipermarkety IKEA i Media Markt. W tych ostatnich największym powodzeniem cieszą się telewizory, lodówki i ciśnieniowe ekspresy do kawy. Sprzedaż telewizorów w moskiewskich sklepach w ostatnich dwóch tygodniach wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu do tego samego okresu 2013 roku.

Niektóre firmy, na przykład - amerykańska Apple, nie mogąc nadążyć za spadkiem kursu rubla, wstrzymują sprzedaż swoich wyrobów przez internet. Rosyjskie sklepy online toną w zamówieniach również z zagranicy, przede wszystkim - z Białorusi, Kazachstanu i Armenii.

W Rosji faktycznie stanęła sprzedaż samochodów osobowych. Z powodu rekordowej przeceny rosyjskiej waluty producenci wstrzymali dostawy aut do salonów. Te z kolei zawiesiły sprzedaż. Pojazdy, które były już w salonach, zostały z nich wymiecione przez kupujących. Dotyczy to także najdroższych marek. Niektórzy producenci zażądali od swoich dealerów, by ci w ciągu dwóch dni zapłacili za zamówione samochody.

Znacznie większy niż zwykle w połowie grudnia ruch panuje także w marketach spożywczych, gdzie z półek znikają przede wszystkim importowane napoje alkoholowe, w tym te najdroższe.

Natomiast nie widać nerwowości przed punktami wymiany walut. Przynajmniej w Moskwie. W tych, które odwiedził korespondent PAP, kupujących dolary i euro nie było. Operator jednego z kantorów powiedział PAP, że ci, którzy mieli co wymieniać, już to uczynili, gdy kursy były korzystniejsze.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Po wtorkowym krachu rubel odrabia straty

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!