Nowe projekty rozwiązań podatkowych wydają się być formą "przedwyborczego plastra na rany". Coś co pomysłodawcom wydaje się być sposobem na korektę asymetrii rynku jest ryzykownym elementem naszego bardzo skomplikowanego systemu prawnego i podatkowego - mówi portalowi dlahandlu.pl Dariusz Szpakowski, prezes GS Ozorków.
Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska" w Ozorkowie analizuje przepisy dotyczące sieci handlowych z dwóch punktów widzenia.
- Z jednej strony jesteśmy konkurentem sieci posiadając własną sieć 9 sklepów, z drugiej strony, jesteśmy dostawcą pieczywa i warzyw do sieci handlowych więc współpracujemy z nimi jako partner. To pozwala bardziej racjonalnie patrzeć na działanie sieci i system prawny wokół handlu - mówi w rozmowie z portalem dlahandlu.pl Dariusz Szpakowski, prezes GS Ozorków.
- Nowe projekty rozwiązań podatkowych wydają się być formą "przedwyborczego plastra na rany". Coś co pomysłodawcom wydaje się być sposobem na korektę asymetrii rynku jest ryzykownym elementem naszego bardzo skomplikowanego systemu prawnego i podatkowego. Jako dostawca sieci wiemy, że siła negocjacyjna tych organizacji pozwala wiele kosztów ich działalności przerzucać na dostawców. Tak byłoby też z nową formą obciążenia sieci. Z drugiej strony nasze sklepy są franczyzobiorcą Lewiatana i wtedy powstaje ryzyko opodatkowania ich jako składnika sieci franczyzowej. To więc powiększyłoby asymetrię zamiast ją zmniejszyć. Może jednak warto byłoby poszukać innych pomysłów na przyhamowanie rosnącej dominacji sieci (szczególnie dyskontów) dyskutując o stopniowym wdrażaniu ograniczeń pracy sieci w dni wolne. W zachodniej Europie funkcjonuje wiele systemów, które można podejrzeć i przetestować w Polsce. Ogromnym problemem w tej sprawie jest jednak brak w kraju sensownej reprezentacji branży handlu tradycyjnego. Jesteśmy rozproszeni więc nie mamy własnego głosu. Stąd możemy się tylko poużalać, że za nas rozwiązania kreują politycy. Oni jednak mają inne cele niż my - podsumowuje rozmówca dlahandlu.pl.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Podatek dla sieci handlowych "przedwyborczym plastrem na rany"