Polski rynek kapitałowy, choć młody, to w wielu aspektach nie ustępuje on swoim zachodnim odpowiednikom. Niestety, Polacy wciąż wolą odkładać swoje pieniądze na lokatach, niż inwestować je na giełdzie.
Dogoniliśmy już Zachód
Polski rynek kapitałowy zaczął powstawać dopiero w latach dziewięćdziesiątych. I choć nie stoi za nim wielka tradycja, to udało nam się całkiem szybko dogonić Zachód. Tu z pomocą przyszedł rozwój nowych technologii. - Mieliśmy łatwiejszy start. Mogliśmy czerpać wzorce z najnowocześniejszych wtedy systemów. Obrót był zdematerializowany. Technologicznie jesteśmy na poziomie światowym. To czego nam brakuje, w porównaniu z parkietami w Paryżu, Londynie, czy Nowym Jorku, to brak zakorzenienia, wykorzystywania możliwości jakie daje giełda czy świadomości jej znaczenie dla polskiej gospodarki - dodawał Dominiak.
Dzieci hossy przeżyły szok
Jednym z najtrudniejszych momentów w ciągu 15 lat istnienia Stowarzyszenia był wybuch kryzysu finansowego w 2008 roku. Dla wielu polskich inwestorów był to szok. - Była duża grupa inwestorów, którzy byli "dziećmi hossy". Spadki były dla nich traumą. Jednak dzięki temu, zmieniło się podejście do inwestowania. Trzeba było także na nowo zaplanować swój sposób oszczędzania i inwestowania – wyjaśnia rozmówca.
Kilkaset tysięcy inwestorów
Według danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, pod koniec sierpnia br. w Polsce zarejestrowanych było ponad 1,5 mln rachunków maklerskich. Liczbę aktywnych inwestorów indywidualnych szacuje się na kilkaset tysięcy. - Porównując tę liczbę z całą populacją, to niewiele, bo zagranicą niektóre spółki mają po milion akcjonariuszy, a my mamy kilkaset tysięcy na całym rynku. Z drugiej strony - kilkunastoprocentowy udział rodzimych inwestorów indywidualnych na giełdzie, to całkiem przyzwoity wynik.
Według Ogólnopolskiego Badania Inwestorów 2014, przeciętny polski gracz na giełdzie to mężczyzna w wieku ok. 38 lat z wykształceniem wyższym, który dysponuje 30-50 tys. zł kapitału.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polacy nadal boją się giełdy… niesłusznie