XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Polacy nie będą w stanie zapłacić więcej za wodę i ścieki

Polacy nie będą w stanie zapłacić więcej za wodę i ścieki
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Cena wody i ścieków dochodzi do 2 proc. budżetu rozporządzalnego gospodarstw domowych – zbliżamy się zatem do kresu możliwości obywateli – więcej nie będą w stanie zapłacić.

Polskę czekają problemy z wodą pitną. Nasz kraj ma jedne z najmniejszych zasobów wody słodkiej w Europie.

W opinii Kazimierza Karolczaka, członka Zarządu Województwa Śląskiego, samorządy poszły na łatwiznę. W miarę łatwo dostępne źródła wód podziemnych spowodowały masowe powoływanie spółek wodno-kanalizacyjnych i ogromne rozdrobnienie branży. Dziś mamy niemal 2 tys. firm wodociągowych.

– 70 proc. spółek wodociągowych korzysta z wód podziemnych. Wiele gmin chce bazować na własnym zasobie wód podziemnych – mówi Kazimierz Karolczak.

Zdaniem Łukasza Czopika, prezesa Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów w Katowicach, rynek wodno-kanalizacyjny pogrążony jest w entropii właścicielskiej i kapitałowej.

Jak zatem poprawić sytuację?

Wielu specjalistów uważa, że właściwym kierunkiem byłaby konsolidacja branży wodno-kanalizacyjnej.

– Aby poprawić jakość wody, trzeba popracować nad rozdrobieniem branży wodno-kanalizacyjnej. Duże przedsiębiorstwa mogą lepiej zadbać o jakość wody – twierdzi Zbigniew Gieleciak, prezes Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej.

W opinii Łukasza Czopika premiowane powinny być inwestycje ponadregionalne. – Funkcjonalna konsolidacja będzie koniecznością. Bo trzeba będzie usiąść przy stole, by pozyskać finansowanie unijne na inwestycje. Strumień pieniądza jest coraz mniejszy – problemem będzie to, jak utrzymać infrastrukturę. Rozwiązaniem może być partnerstwo publiczno-prywatne – analizuje Łukasz Czopik.

Kazimierz Karolczak zastanawia się, dlaczego w branży wodno-kanalizacyjnej nie powstają wielkie spółki na wzór tych, które działają w energetyce (PGE, Tauron).

Paweł Chudziński, prezes firmy Aquanet przypomina z kolei, że wszystkie konsolidacje w Europie dokonały się nie z powodów ekonomicznych, ale administracyjnych.

– Powinno nastąpić dostosowanie wielkości firm wodociągowych do rynku, a nie odwrotnie – twierdzi Ryszard Langer, prezes Krakowskiego Holdingu Komunalnego.

Nieco inne spojrzenie na problemy branży ma Andrzej Malinowski, prezes zarządu Dąbrowskich Wodociągów Sp. z o.o. W jego opinii na świecie rozdrobienie branży wodno-kanalizacyjnej nie ma wpływu na jakość wody.

– Rozwiązania systemowe tak, ale problem jakości wody nie leży w rozdrobieniu branży – zaznacza Andrzej Malinowski.

Potrzebne są strategie na poziomie regionów

Łukasz Czopik zauważa problem z zasobami wód głębinowych. W województwie śląskim z powodu rozwinięcia urbanistycznego i przemysłowego, stoją one pod znakiem zapytania.

– Wód głębinowych nie da się ochronić na papierze. Tego nie da się nakazać, tym bardziej że nie mamy żadnych sankcji. Za regulacjami powinny iść rozwiązania administracyjno-prawne – wyjaśnia Łukasz Czopik.

Potrzebę rozwiązań administracyjnych zauważa także Kazimierz Karolczak. Poza tym – jego zdaniem – najwyższy czas pomyśleć o długofalowej strategii ochrony wód.

– Mamy problem długofalowego zaopatrzenia w wodę. Województwo śląskie nie ma odpowiedniego dokumentu w tym zakresie, tymczasem dyrektywa unijna mówi, by o to dbać – twierdzi członek Zarządu Województwa Śląskiego.

Także według Andrzeja Malinowskiego ochrona wód powinna funkcjonować na poziomie regionalnym, powinniśmy wykorzystywać potencjał regionu.

– Należy dążyć do rozwiązań optymalnych ekonomicznie. Budowanie w każdym mieście oczyszczalni nie ma sensu – gminy powinny się dogadywać na poziomie powiatowym i regionalnym – proponuje Andrzej Malinowski.

Zdaniem Ryszarda Langera rozwiązanie urzędowe problemu ochrony wód jest problematyczne. –Wsparcie opłatą środowiskową byłoby korzystne – zauważa Ryszard Langer.

Zbigniew Gieleciak zauważa jeszcze jeden problem: osadów ściekowych. – Województwo powinno stworzyć regionalny plan zagospodarowania osadów ściekowych. Bez tego każdy będzie to robił na własną rękę, niekoniecznie najtaniej – uważa Zbigniew Gieleciak.

Klient wodociągów nie jest chroniony

Zbigniew Gieleciak, zauważa, że wodociągi są po okresie absorpcji środków unijnych, w ostatnich latach długość sieci wodociągowej wzrosła trzykrotnie. 95 proc. mieszkańców miast może korzystać z dostępu do bieżącej wody. W ostatnich 25 latach dokonał się cywilizacyjny skok w tej sferze życia, szczególnie biorąc pod uwagę technologie.

– To ogromy wysiłek – 65 mld zł zainwestowane w rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej i modernizację oczyszczalni ścieków – zaznacza Zbigniew Gieleciak.

Efekt? Polskie wodociągi są często w lepszym stanie niż europejskie, rodzime firmy wodociągowe osiągnęły standard światowy.

Dotkliwe ceny

Niestety pociągnęło to za sobą znaczący wzrost cen usług. Cena wody i ścieków dochodzi do 2 proc. budżetu rozporządzalnego gospodarstw domowych – zbliżamy się zatem do kresu możliwości obywateli – więcej nie będą w stanie zapłacić.

– System prawny nie jest dostosowany do dzisiejszych realiów. Prezes firmy wodociągowej z burmistrzem mogą ustalić cenę na poziomie 100 zł za litr wody – zauważa Paweł Chudziński. – W dzisiejszej sytuacji najbardziej poszkodowani są klienci spółek wodociągowych. Jako jedyni nie mają nic do powiedzenia, tylko płacą. Dopóki tak będzie, sytuacja będzie idealna dla wodociągów, nie dla klientów – uważa.

Jego zdaniem brakuje wyspecjalizowanych organów kontrolnych, które mogłyby sprawdzić taryfy.

Kazimierz Karolczak, członek Zarządu Województwa Śląskiego, zauważa, że dotacje w inwestycje wodno-kanalizacyjne były nieco bez pomysłu. Nie ma bowiem myślenia o całości systemu.

– Powinien powstać dokument, który by to regulował – uważa Kazimierz Karolczak.

Wśród największych wyzwań branży wodno-kanalizacyjnej w kolejnych latach Andrzej Malinowski widzi wykorzystanie środków unijnych w ostatnim rozdaniu.

Co na to Czopik? – Powinniśmy mieć za sobą okres zachłyśnięcia się pieniędzmi unijnymi – uważa.

Artykuł powstał na podstawie debaty „Wodociągi i kanalizacja”, która odbyła się 21 kwietnia 2015 r. w ramach VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polacy nie będą w stanie zapłacić więcej za wodę i ścieki

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!