W Niemczech głównym tematem jest ratowanie strefy euro. Jednak coraz częściej wskazuje się też na politykę spójności i fundusze strukturalne jako źródło wzrostu unijnej gospodarki - podkreślił we wtorek Joachim Zeller, niemiecki europoseł, podczas dyskusji poświęconej funduszom UE, która odbyła się w ramach EEC 2012.
- Polityka spójności to sposób na solidarność. Również Niemcy z niej korzystają, bo i u nas nie brakuje biedniejszych regionów i dysproporcji pomiędzy poszczególnymi częściami kraju, co jest związane chociażby ze zjednoczeniem po upadku komunizmu. Przykładowo bezrobocie w Berlinie wynosi 12 proc., a Bawarii tylko 3 proc. - wskazał Zeller.
Dodał, że polityka spójności powinna być kształtowana na poziomie regionów.
- Jeśli chcemy utrzymać idee wspólnej Europy, to musimy je także przenosić na poziom regionów. Dlatego fundusze unijne w dużej mierze muszą być dysponowane na poziomie regionalnym - powiedział Zeller.
Zaznaczył przy tym, że nacisk musi być również kładziony na efektywne wykorzystanie funduszy unijnych.
- Musimy zadbać o lepszą alokację tych pieniędzy. Przykładowo w Bułgarii poziom wykorzystania środków wynosi tylko ok. 20 proc. Natomiast w krajach południowej Europy w dużej mierze są one wydawane na konsumpcję, a nie inwestycje prorozwojowe - podkreślił Zeller.
W jego opinii, do skutecznego prowadzenia polityki spójności potrzebne są także klarowne uregulowania prawne oraz wykwalifikowana administracja, która skutecznie będzie mogła pozyskiwać i wykorzystywać środki unijne.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polityka spójności może pobudzić unijną gospodarkę