Budżet UE jest dla wszystkich krajów, a nie tylko dla wybranych - podkreślił w środę minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, komentując ostatnią decyzję szefów rządów Niemiec oraz Francji o utworzeniu odrębnego budżetu dla strefy euro.
- - Takie pomysły (budżetu strefy euro - red.) pojawiają się już od wielu miesięcy - powiedział Kwieciński.
- Dodał, że podobne pojawiają się przy każdej perspektywie finansowej.
- Jego zdaniem są one często efektem wysokich ambicji niektórych polityków czy niektórych krajów.
Minister zaznaczył jednak, że od przedstawienia propozycji do jej realizacji jest długa droga. I zapewne "będzie ona przedmiotem debat, rozmów i negocjacji wszystkich krajów członkowskich". Przypomniał też, że budżet UE wszystkie kraje muszą zaakceptować.
- To jest budżet dla wszystkich krajów, a nie tylko dla wybranych - podkreślił Kwieciński. Dodał również, że Polska wkłada do budżetu UE coraz większe kwoty, mając nadzieję, że pieniądze te będą służyć rozwiązaniu problemów całej Unii.
Przypomniał, że nowa perspektywa finansowa zacznie się w roku 2021, więc jest wiele miesięcy na negocjacje.
- Z punktu widzenia Polski to jest niepokojąca informacja - tak do tej inicjatywy odniosła się natomiast minister finansów Teresa Czerwińska. Zaznaczyła jednak, że polski rząd nie zna w tej chwili szczegółów tej koncepcji.
- To niepokojąca tendencja, aby tworzyć budżet w budżecie Unii - stwierdziła szefowa resortu finansów.
Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Angela Merkel we wtorek uzgodnili, że Paryż i Berlin chcą solidarnej, europejskiej odpowiedzi na kryzys migracyjny oraz wspólnego budżetu strefy euro.
Szefowa niemieckiego rządu mówiła, że budżet strefy euro ma służyć inwestycjom oraz zmniejszać różnice między państwami UE. Budżet eurolandu ma także chronić należące do niego kraje strefy przed kryzysami. Według Macrona budżet strefy euro może obowiązywać już w 2021 roku.
Macron stwierdził, że budżet strefy euro będzie "prawdziwy" i będzie miał zarówno wydatki, jak i dochody. Szczegóły dotyczące budżetu strefy euro, jak jego wysokość oraz to, czy będzie finansowany z podatku czy ze środków państw, mają być ustalone przez ministrów pod koniec roku.
Prezydent dodał, że Francja i Niemcy nie chcą na razie podawać zbyt precyzyjnych informacji na temat tego budżetu, aby "pozostawić miejsce na negocjacje w innymi krajami (strefy) euro".
Macron wezwał też państwa Unii Europejskiej do wypracowania wspólnej odpowiedzi na "wyzwanie, jakim jest migracja".
Z kolei Angela Merkel podkreśliła, że "otwiera się nowy rozdział" w reformach Unii Europejskiej i wyjaśniła, że budżet strefy euro służyłby inwestycjom oraz zmniejszaniu różnic pomiędzy państwami UE. Zastrzegła jednak, że zanim taki budżet powstanie, należy zredukować ryzyko związane z kondycją europejskich banków.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polski rząd zaniepokojony pomysłem budżetu strefy euro