Nawet dramatycznie brzmiące prognozy pogody, jak te z ostatnich dni dla południowej Polski, nie są w stanie zachęcić Polaków do ubezpieczenia mieszkania czy domu. Do działań dopingują nas dopiero ekstremalne sytuacje powodziowe - pisze "Gazeta Wyborcza".
Ale tacy klienci mogą się srodze zawieść. Większość ubezpieczycieli bowiem stosuje karencje i polisa na wypadek powodzi zaczyna działać dopiero ok. 30 dni od jej zakupu - przestrzega "GW".